Raków Częstochowa debiutuje w Lidze Europy. Na początek Atalanta Bergamo

Raków będzie szóstą polską drużyną, która zagra w fazie grupowej europejskich pucharów. Legia i Widzew grały w Lidze Mistrzów, warszawianie, Lech i Wisła w Lidze Europy, a Amica, krakowianie i poznaniacy w Pucharze UEFA. Lech w poprzednim sezonie występował też z powodzeniem w Lidze Konferencji.

Pierwszym rywalem częstochowian w LE będzie Atalanta Bergamo. Mistrzowie Polski w środę po południu wylecą z Pyrzowic do Włoch, a wieczorem odbędą spacer po przebudowywanym Gerwiss Stadium. Zabytkowy obiekt przechodzi ostatni etap modernizacji, w ramach którego od nowa powstaje znacznie wyższa niż wcześniej trybuna południowa za bramką, by spełniać wszystkie wymogi UEFA (grając w Lidze Mistrzów Atalanta musiała rozgrywać mecze w Mediolanie).

- Długo na to pracowaliśmy, żeby zagrać taki mecz z takim przeciwnikiem. Teraz wszyscy są już skupieni na spotkaniu z Atalantą. Analizowaliśmy w ostatnich dniach grę włoskiej drużyny i przyjechaliśmy do Bergamo, żeby spróbować z nimi wygrać, a na pewno starać się zagrać tu najlepiej jak potrafimy. Na pewno w czwartek musimy spisać się dużo lepiej w obronie niż w ostatnim spotkaniu z ŁKS. Zagrać bez niepotrzebnego ryzyka, bo z Atalantą takie pomyłki w defensywie jak w sobotę skończą utratą bramki – powiedział bramkarz Rakowa Vladan Kovacević wybrany najlepszym zawodnikiem pojedynku z beniaminkiem z Łodzi.

Częstochowianie w swoim debiucie w Lidze Europy zagrają bez Zorana Arsenicia. Kapitan drużyny w rewanżowym spotkaniu kwalifikacji Ligi Mistrzów z FC Kopenhaga doznał złamania palca u nogi i do gry wróci dopiero w październiku. Pod znakiem zapytania cały czas stoi występ Jeana Carlosa.

Atalanta też ma kłopoty kadrowe. Najdroższy w historii gracz tego klubu El Bilal Toure, za którego zapłacono w lipcu 28 mln euro, nie zdążył zadebiutować w jego barwach, bo przed sezonem zerwał ścięgno w mięśniu uda. Malijczyk wróci do gry dopiero w 2024 r. Z kolei w przegranym 2:3 niedzielnym spotkaniu z Fiorentiną kontuzji lewego uda doznał inny napastnik Gianluca Scamacca i też nie zagra z Rakowem.

Mimo tych absencji włoscy tifosi wierzą w Neroazzurrich, bo właśnie w czarno-niebieskich strojach grają zwykle piłkarze Atalanty, i na trybunach spodziewany jest komplet widzów. Najtańsze bilety na mecz z Rakowem kosztują 25 euro.

Komplety powinny być jednak także na meczach Rakowa w Polsce. Częstochowianie w ro-li gospodarza będą grać w LE na ArcelorMittal Park w Sosnowcu i niemal wszystkie pakiety na trzy pucharowe występy znalazły już nabywców. W sprzedaży pozostała już tylko niewielka liczba karnetów do Młyna, czyli na trybunę najbardziej zagorzałych fanów mistrza Polski zasiadających za jedną z bramek.