Liga Europy. Sturm Graz - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Podopieczni Dawida Szwargi świetnie weszli w mecz na austriackiej ziemi. Zabrakło tylko skuteczności i opanowania nerwów pod bramką Sturmu Graz. "Medaliki" w pierwszych 30 minutach gry mieli dokładnie TRZY świetne okazje na zdobycie otwierającego trafienia. Najpierw Ante Crnac w sytuacji niemal stuprocentowej fatalnie przestrzelił. Chorwacki napastnik został świetnie obsłużony dośrodkowaniem z prawej flanki. Ostatecznie w katastrofalny sposób chybił.
Dodatkowo parę minut temu swoją znakomitą okazję miał inny atakujący częstochowskiego klubu. Marcin Cebula odnalazł się w kapitalnej sytuacji, lecz minimalnie się pomylił i posłał piłke obok bramii strzeżonej przez Kjella Scherpena. Następnie dobrą okazję na otwierające trafienie miał Władysław Koczergin. Ukraińcowi jednak na linii strzału stanął obrońca austriackiego klubu.
Ostatecznie pierwsza połowa nie przyniosła nam bramek i liczna grupa kibiców z polski obejrzała bezbramkowe zawody w austriackim mieście Graz. Na spotkanie przybyło dokładnie pół tysiąca kibiców częstochowskiego klubu. Fani mistrzów Polski całkowicie zapełnili sektor gości.
Raków Częstochowa rzutem na taśmę wygrywa. John Yeboah bohaterem!
W 81. minucie sektor gości został uszczęśliwiony przez niemieckiego napastnika "Medalików" - Johna Yeboaha. Niemiec świetnie odnalazł się w polu karnym po podaniu Jeana Carlosa z lewej strony. Nie popełnił tym razem błędu Crnaca z pierwszej połowy i spokojnie przymierzył przy dalszym słupku. Raków dalej w grze o "europejską wiosnę"!
Sytuacja Rakowa Częstochowa w grupie D Ligi Europy:
- 1. Atalanta Bergamo 11 punktów, bilans bramek 8:4
- 2. Sporting Lizbona 8 punktów, bilans bramek 7:6
- 3. Sturm Graz 4 punkty, bilans bramek 4:6
- 4. Raków Częstochowa 4 punkty, bilans bramek 3:6
LIGA EUROPY w GOL24
WAGs Legia Warszawa. Oto żony, narzeczone i dziewczyny piłkarzy
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
