Ronaldinho i jego brat Roberto zostali zatrzymani na początku marca w Paragwaju. Brazylijczycy trafili do aresztu pod zarzutem posługiwania się fałszywi dokumentami. Prokuratura chciała, by byłego gwiazdora reprezentacji Brazylii i FC Barcelona oraz jego brata ukarać finansowo. Jednak sąd był bardziej surowy i w efekcie obaj trafili za kratki.
Choć patrze groziło nawet pół roku pozbawienia wolności, to opuściła więzienie po 32 dniach. Sąd przychylił się do wniosku, by Ronaldinho i jego brat wyszli za kaucją 1,6 mln euro. Pieniądze zostały uiszczone, jednak nie oznacza to, że Brazylijczycy mogą w pełni cieszyć się wolności. Muszą bowiem pozostać w Paragwaju. Trafią do osobnych pokojów w pięciogwiazdkowym hotelu w stolicy kraju, Asuncion. Choć będą pod nadzorem policji, to do dyspozycji będą mieli siłownię, basen i okazały taras.
Nic więc dziwnego, że Ronaldinho, opuszczając areszt, był uśmiechnięty od ucha do ucha. Tym bardziej, że czekali na niego bliscy, z którymi się wyściskał. Wykonał również gest, jaki robił zawsze, gdy strzelał gole dla Barcelony, PSG, AC Milan czy narodowej drużyny.
40-letni były pomocnik na brak atrakcji w więzieniu nie narzekał. Grał w siatkonogę, wziął udział w turnieju futsalowy, w którym imponował skutecznością i podaniem. Towarzysze niedoli sprawili mu także miłą niespodziankę, wręczając tort z okazji urodzin, które obchodził 21 marca.
ZOBACZ TEŻ:
- Pamiętacie blondwłosą skandalistkę, która przerwała finał Ligi Mistrzów?
- Robert Lewandowski i jego Porsche. Cena, osiągi, wygląd
- Najdroższe transfery po inflacji. Neymar nie jest pierwszy!
- Piłkarz zakneblował kobiety, żeby grać na konsoli
- Piękna narzeczona Wildera musi go pocieszyć po porażce
- Pobita partnerka Kowalowa musiała przejść operację!?
Polska wygrywa na inaugurację
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?