Rymaniak poczuł silny ból w lewym stawie skokowym na rozgrzewce czwartkowego treningu i zszedł z boiska. Odezwał się stary uraz, którego nie miał czasu wyleczyć.
- W czwartek dosłownie zablokowało mi kostkę i schodząc z treningu miałem w głowie takie myśli, że nie wiem czy zagram w tym poniedziałkowym meczu, bo nie mogłem ruszyć stopą. Fizjoterapeuci stanęli jednak na wysokości zadania i wierzę, że będę mógł zagrać z Zagłębiem – mówi prawy obrońca Żółto-Czerwonych.
Bartek wierzy, że Korona zdobędzie w poniedziałek komplet punktów, choć spodziewa się trudnej przeprawy.
- Patrząc na tabelę i jakość gry jesteśmy faworytem. Ale z taką łatką gra się ciężko, gdy się dopuści do głowy, że przeciwnik jest teoretyczne słabszy. Nie możemy wychodzić z takiego założenia, tylko zagrać tak, jakby przejechał do nas zespół z najwyższej półki – dodaje Ryman.
Czołowy piłkarz Korony nie wie na jaki skład postawi trener Gino Lettieri, ale ufa, że znów dobrze wybierze.
- Trener rotuje składem, nie wszyscy się z tym zgadzają, ale trener broni się swoimi decyzjami w kolejnych meczach i mam nadzieję, że tym razem również tak będzie. Liczę,że wykorzystamy atut własnego boiska i zdobędziemy trzy punkty – kończy Ryman.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Różne oblicza Stadionu Śląskiego [ZDJĘCIA] | Żona piłkarza Arki Gdynia jak... Lara Croft |
Top 10 aktywności fizycznych na świeżym powietrzu | Jaki rodzaj biegania jest stworzony dla ciebie? |
ZOBACZ TEŻ: Top 5 Wag's kierowców F1
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O KORONIE KIELCE NA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?