Sebastian Szymański jako pierwszy reprezentant Polski dotarł na wakacje. Wymowny komentarz do zdjęcia z Mykonos

Do tej pory wrażeniami z wczasów dzielili się piłkarze niepowołani przez Fernando Santosa. Grzegorz Krychowiak pokazał uroki Fidżi, Kamil Grosicki z Kamilem Glikiem wrzucili wspólne zdjęcia z Turcji, Matty Cash z Los Angeles, natomiast Kamil Grabara odsłonił kulisy wylotu na Malediwy.

Prędko do tego grona dołączył Sebastian Szymański, który wczoraj zaliczył pełne 90 minut. Dzień po występie z Mołdawią 24-latek opublikował dwa zdjęcia z basenu. Na pierwszym z nich stoi do obiektywu plecami, w samych kąpielówkach, podziwiając krajobraz miejsca, którego póki co nie ujawnił.

Okazuje się jednak, że Szymański wybył na grecką wyspę Mykonos. Towarzyszą mu dwaj inni piłkarze, koledzy z czasów Legii Warszawa. To Konrad Michalak (turecki Konyaspor) i Mateusz Praszelik (ostatnio wypożyczony do włoskiej Cosenzy).

Do drugiej fotografii popularny Sebek dorzucił emotikony rąk masujących dwie głowy. Po wczorajszej porażce taki zabieg jest jak najbardziej pożądany, skoro ulegliśmy 171. drużynie rankingu FIFA, mimo prowadzenia 2:0 do przerwy...

Szymański niestety zagrał z Mołdawią tak jak cała drużyna - czyli znacznie poniżej oczekiwań. W drugiej połowie zmarnował wyborną sytuację, gdy zbyt daleko nabiegł na piłkę, przez co stracił okazję na gola do pustej bramki.

We wrześniu będzie miał się za co zrehabilitować. Pytanie czy dalej jako przedstawiciel Feyenoordu Rotterdam, do którego był wypożyczony z Dinamo Moskwa, czy już innego klubu. Ponoć rozmowy w Holandii trwają.

Następny mecz Polski dopiero 7 września. W Warszawie zagramy z Wyspami Owczymi, które jako jedyne nie wygrały dotąd w eliminacjach i zajmują ostatnie miejsce w grupie E.

Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele