Silvio Berlusconi nie żyje. To on stworzył wielki Milan. Były premier Włoch został właścicielem mediolańskiej drużyny w 1986 roku

Jakub Maj
Jakub Maj
PAP/EPA/GUIDO MONTANI
Liga włoska. W poniedziałek dotarła do nas bardzo smutna informacja. Silvio Berlusconi przegrał walkę z białaczką, z którą zmagał się od dwóch lat. Były premier Włoch w przeszłości był odpowiedzialny za zbudowanie wielkiego Milanu.

Silvio Berlusconi to włoski polityk i przedsiębiorca, ale dla większości ludzi znany był jako trzykrotny premier Włoch. Berlusconi, jak każdy Włoch, kochał futbol. W 1986 roku, zanim jeszcze wkroczył w wielki świat polityki, postanowił zainwestować swoje pieniądze właśnie w ten sport i został właścicielem jednego z największych klubów na Półwyspie Apenińskim - AC Milanu.

Ekipa z Mediolanu była wtedy w kryzysie po zdegradowaniu do Serie B po aferze "Totonero". W 1987 Berlusconi zatrudnił Arrigo Sacchiego, który odwdzięczył się za zaufanie w najlepszy możliwy sposób - zdobył z Milanem mnóstwo pucharów. W jego dorobku znalazł się m.in. Puchary Mistrzów, Superpuchary Europy oraz kolejne mistrzostwo Włoch. Sacchi przejął reprezentacji Włoch, dlatego właściciel musiał poszukać nowego szkoleniowca. Tym razem postawił na Fabio Capello, który także okazał się "strzałem w 10". Nowy trener ustanowił rekord ligi włoskiej pod względem braku porażek z rzędu (58). Najważniejszym osiągnięciem było jednak rozgromienie Barcelony w finale Ligi Mistrzów 4:0.

Trenerski hat-trick, jak określił Kamil Jagodyński, Berlusconi ustrzelił, kiedy w 2001 roku zatrudnił Carlo Ancelottiego. Obecny szkoleniowiec Realu Madryt w osiem lat zdobył osiem pucharów, z czego dwa to te najważniejsze - trofea Ligi Mistrzów. Po odejściu Ancelottiego sytuacja zaczęła powoli się pogarszać. Milanowi nie pomagały także afery związane z Berlusconim. Jedna z najgłośniejszych spraw miała miejsce w 2013 roku, kiedy polityk za seks z nieletnią i nadużywanie władzy dostał wyrok w zawieszeniu. Ekipa z Mediolanu zaczęła chylić się ku upadkowi. W 2016 roku Berlusconi sprzedał Milan chińskim inwestorom.

- To co kiedyś charakteryzowało Berlusconiego, czyli złota ręka do trenerów, później go zgubiła. Zaczął marzyć o własnym Guardioli. Najpierw dał szansę Leonardo, ale ten nie miał najlepszych wyników. Berlusconi zbyt często chciał także ingerować w rolę trenera, co nigdy dobrze się nie kończy. Leonardo mówił, że gdyby dało się grać tak jak chce tego prezydent, to Milan miałby posiadanie piłki na poziomie dziewięćdziesięciu procent, a wygrywałby mecze dziesięcioma bramkami. Potem co prawda był Masimiliano Allegri, który ustabilizował Milan, ale jego następcy? Ani Clarence Seedorf , ani Filippo Inzaghi nie zostali "nowym Guardiolą" - powiedział komentator NC+ Tomasz Lipiński.

W 2018 roku Berlusconi kupił Monzę, która rozgrywała pierwszy sezon we włoskiej ekstraklasie. W minionej kampanii klub zajął wysokie 11. miejsce. W nowym środowisku także nie zabrakło skandalu. Prezes klubu obiecał "autobus" prostytutek, aby zmotywować zawodników do lepszej gry - poinformowały włoskie media w grudniu.

(źródła: Sport.pl, Interia)

LIGA WŁOSKA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Silvio Berlusconi nie żyje. To on stworzył wielki Milan. Były premier Włoch został właścicielem mediolańskiej drużyny w 1986 roku - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24