Sprawdziły się zapowiedzi, że taki właśnie będzie finał. Kto w sobotę zrobi pierwszy krok do 1. ligi? Ten decydujący w przyszłą sobotę w Rzeszowie, ale zaliczka z pierwszego starcia będzie niezwykle cenna. Nie brakuje opinii, że sprawa zwycięstwa może rozstrzygnąć się dopiero w wyścigach nominowanych. W Gnieźnie wielka mobilizacja. Stalowcy też zdeterminowani.
Przygotowywaliśmy się bardzo intensywnie do tego meczu. Jedziemy do Gniezna walczyć w takim składzie, jak w pierwszej rundzie play-offów z Unią Tarnów, który się sprawdził i zasłużył na to, aby jechać w finale. Ze względu na kontuzję odniesioną w lidze angielskiej nie może wystąpić Anders Rowe i jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Anże Grmek
– informuje Paweł Piskorz, menedżer rzeszowskiej drużyny.
Cieszy mnie przede wszystkim forma naszych czołowych zawodników. Jacob Thorssell był jednym z liderów w finale ligi szwedzkiej. Peter Kildemand z nowym silnikiem pokazał się z jak najlepszej strony pokazał się w Memoriale Tomicka. We wtorek u nas na torze testowaliśmy jego drugi motor, do którego wkładaliśmy różne silniki i myślę, że też znaleźliśmy dla niego coś optymalnego. Marcin Nowak w wysokiej formie, Krystian Pieszczek cały czas stabilnie. Jechać jak najlepiej, zdobyć jak najwięcej punktów, żeby w dwumeczu zgromadzić ich 90
- dodaje Piskorz.
Start mocno pracował nad poprawą dyspozycji słabszych ogniw w meczach półfinałowych z Kolejarzem Opole. Jednym z nich był Josh Pickering.
Zawodnicy z Gniezna są w wysokiej formie. Od dłuższego czasu w wybornej dyspozycji jest Tim Soerensen. Na odpowiednie tory wskoczył Kacper Gomólski. Casper Henriksson prezentuje się bardzo dobrze, cały czas stabilnie jedzie Sam Masters. Hubert Łęgowik, który w tamtym sezonie jeździł w kratkę, teraz jest w wysokiej formie. Na pewno faworytem pierwszego meczu będzie jako gospodarz Start, ale postaramy się zrobić niespodziankę i przywieźć do Rzeszowa na rewanż dobry wynik
- twierdzi Paweł Piskorz.
Czy gnieźnianie przygotują na Stal beton? Piskorz uważa, że nie.
Spodziewam się innych warunków od tych, które były w meczu rundy zasadniczej, kiedy był ogromny upał. Teraz temperatura będzie oscylował w okolicach 18 stopni, co będzie miało duży wpływ na tor i na motocykle
– uważa menedżer Żurawi.
Stalowcy przed tym niezwykle ważnym pojedynkiem w Gnieźnie trenowali na torze w Rawiczu i pojechali do Poznania, skąd w sobotnie przedpołudnie pojadą prosto na stadion Startu.
Wierzę w naszą drużynę. Szanse w tym pierwszym meczu oceniam 50:50. Jestem jednak dobrej myśli, że pokażemy dobry żużel i przywieziemy do Rzeszowa dobry wynik
- kończy z optymizmem Michał Drymajło, prezes rzeszowskiego klubu.
Rywalizacja w tym spotkaniu powinna być zdecydowanie bardziej zacięta. Spodziewam się dużych emocji i nie wykluczałbym, że kwestia zwycięstwa rozstrzygnie się dopiero w wyścigach nominowanych. Wydaje mi się, że na ten moment nieco lepszym zespołem są goście. Stawiam, że wygrają i przybliżają się mocno do jazdy w pierwszej lidze w sezonie 2024. Typuję wynik 43:47
- to Jacek Frątczak dla portalu polskizuzel.pl, były menedżer Falubazu Zielona Góra oraz Apatora Toruń.
Ultrapur Start Gniezno - Texom Stal Rzeszów
Start: 9. Hubert Łęgowik, 10. Tim Soerensen, 11. Sam Masters, 12. Kacper Gomólski, 13. Josh Pickering, 14. Casper Henriksson, 15. Mikołaj Czapla. Menedżer: Tomasz Fajfer.
Texom Stal: 1. Marcin Nowak; 2. Peter Kildemand; 3. Jacob Thorssell; 4. Rafał Karczmarz; 5. Krystian Pieszczek; 6. Philip Hellstroem-Baengs, 7. Wiktor Rafalski, 8. Anże Grmek. Menedżer: Paweł Piskorz.
Gniezno – sobota 14. Sędzia: Bartosz Ignaszewski. Na żywo Canal+5 Sport.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?