RELACJA LIVE Z MECZU PGE VIVE KIELCE - PGE VIVE KIELCE W SOBOTĄ OF GODZINY 15 TUTAJ
Nie ma na świecie wielu klubów piłkarzy ręcznych, które mają w składzie tak wielu znakomitych zawodników. FC Barcelona czy Paris Saint-Germain Handball mają równie mocne pierwsze siódemki czy nawet szesnastki, ale w żadnym z tych klubów nie zdarza się, że w meczowym składzie nie mieści się kilku zawodników najwyższej próby. Nie ma również klubu, któremu zainwestowanie olbrzymich, jak na piłkę ręczną, pieniędzy nigdy nie dało zamierzonego efektu w postaci wygrania Ligi Mistrzów...
Od dłuższego czasu Telekom systematycznie dokupuje co rok po kilka gwiazd. Przed sezonem trafili do Veszprem między innymi Władymir Cupara - bramkarz PGE VIVE Kielce, świetny duński playmaker Rasmus Lauge Schmidt z SG Flensburg-Handewitt, czarnogórski bombardier Vuko Borozan z Vardaru Skopje i brazylijski obrotowy Rogerio Moraes Ferreira z tego samego klubu. Ciekawym nabytkiem jest 22-letni egipski prawy rozgrywający, Omar Yahia.
ZOBACZ>>> Będzie problem na środku rozegrania? Mariusz Jurkiewicz może nie zagrać z Veszprem
Odeszło też kilka wielkich gwiazd: bramkarz Roland Mikler (MOL-Pick Szeged), Momir Ilić (koniec kariery), duński obrotowy Rene Toft Hansen (Benfica Lizbona), a Laszlo Nagy, choć został zgłoszony do rozgrywek, to już się nie pokazuje na boisku.
A przecież węgierski klub ma na pokładzie jeszcze wiele innych gwiazd, jak hiszpański bramkarz Arpad Sterbik, skrzydłowi Dragan Gajić i Manuel Strlek, rozgrywający Kentin Mahe, Petar Nenadić i Kent Robin Tonnesen, obrotowy Andreas Nilsson, czy może nie największe gwiazdy, ale zawodnicy bardzo solidnego, europejskiego formatu ,jak rozgrywający Borut Mackovsek, obrotowy Blaż Blagotinsek czy skrzydłowy Dejan Manaskow.
ZOBACZ>>> Veszprem w Kielcach bez dwóch gwiazd i Polaka, dwóch debiutantów w PGE VIVE
Klub z Veszprem jest największą kolonią byłych piłkarzy ręcznych PGE VIVE w Lidze Mistrzów. Od 2018 graczem Telekomu jest chorwacki lewoskrzydłowy Manuel Strlek, który wcześniej spędził w Kielcach sześć sezonów. Kilka miesięcy temu zawodnikami mistrza Węgier zostali serbski bramkarz Władymir Cupara (poprzedni sezon w Kielcach) i prawy rozgrywający reprezentacji Polski, Paweł Paczkowski, który trafił na Węgry po dwóch latach gry w ukraińskim Motorze Zaporoże. Jednak „Paczas” w marcu 2019 roku zerwał więzadło w kolanie i od tego czasu przechodzi rehabilitację. Jeszcze nie zdążył zadebiutować w barwach swojego nowego klubu, bo dopiero wchodzi w normalny trening.
Bilans spotkań pomiędzy drużynami z Kielc i Veszprem jest zdecydowanie korzystniejszy dla mistrza Węgier, który wygrał dziewięć spotkań, jedno zremisował i dwa przegrał. Ale w tych dwóch przegranych zawiera się najważniejsza wygrana klubu z Kielc - 29 maja 2016 roku nasza drużyna, wygrywając najefektowniejszy finał w historii Ligi Mistrzów, zwyciężyła w tych rozgrywkach, pokonując Veszprem po rzutach karnych.
Ostatni kontakt obu ekip też miał miejsce w Final Four Ligi Mistrzów, w tegorocznym półfinale kolońskiego turnieju. Zespół z Węgier pokonał wtedy kielczan 33:30, a 12 bramek dla Telekomu rzucił Petar Nenadić. Drużynie z Veszprem znów jednak nie udało się wygrać Ligi Mistrzów, bo pokonał ją w finale Vardar Skopje. Kielczanie skończyli turniej na czwartym miejscu. w sumie drużyna z Veszprem grała już cztery razy w ścisłym finale Champions League.
Zresztą od czasu pamiętnego finału PGE VIVE nie udało się jeszcze pokonać tego rywala - drużyna trenera Talanta Dujszebajewa zanotowała z nim remis i cztery porażki.
Sezon 2019/2020 „tradycyjnie” rozpoczął się dla Telekomu nie tak, jak się spodziewano. W pięciu meczach Ligi Mistrzów ekipa z Veszprem poniosła dwie porażki - u siebie z THW Kiel 31:37 i na wyjeździe z Montpellier Handball 18:23.
Ta druga porażka była bolesna szczególnie, bo tylko raz w historii Ligi Mistrzów zdarzyło się, żeby Veszprem zdobyło w meczu mniej bramek - w 1995 roku w spotkaniu przeciwko hiszpańskiej drużynie TEKA Santander (15:25). W zespole z Santander grał wtedy obecny szkoleniowiec PGE VIVE, Talant Dujszebajew.
Ponadto w tym sezonie drużyna hiszpańskiego trenera Davida Davisa wygrała u siebie z Motorem Zaporoże 40:28, FC Porto Sofarma 38:28 oraz Var-darem Skopje 39:30.
W lidze węgierskiej Veszprem jest liderem mając komplet ośmiu zwycięstw (bilans bramkowy plus 107, średnio Telekom wygrywał mecz różnicą ponad 13 bramek), tyle samo, ile drugi w tabeli MOL-Pick Szeged.
W tabeli grupy B Ligi Mistrzów Telekom jest drugi z sześcioma punktami, kielczanie mają punkt mniej i są na piątym miejscu.
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, SURFING, WESELA… [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
| Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
| Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
| Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
