Świąteczne granie w Hali Mistrzów - zdjęcia. Anwil Włocławek przegrał z Legią Warszawa

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Mecz Anwil Włocławek - Legia Warszawa rozgrywany w świąteczny wtorek kończył 14. kolejkę Orlen Basket Ligi. W Hali Mistrzów niepokonani do tej pory gospodarze podejmowali jedenasty zespół w tabeli, który miał bilans siedem zwycięstw i sześć porażek.

Anwil Włocławek - Legia Warszawa 74:76
Kwarty: 22:22, 18:14, 14:19, 20:21
Anwil: Sanders 24 (6), Petrasek 13 (2), Garbacz 13 (1), Bell 9 (1), Young 4 - Łączyński 6 (1), Kostrzewski 3 (1), Joesaar 2, Groves 0, Bojanowski 0, Wadowski 0.
Legia: Holman 22 (3), Cowels 8 (2), Kolenda 5 (1), Pipes 3, Wyka 0 - Vital 26 (2), Sobin 7, Ponitka 5, Kulka 0.

Po raz pierwszy jako Polak zagrał Luke Petrasek. Jednak początkowym bohaterem Anwilu był Amir Bell, który zdobył pierwsze siedem punktów dla gospodarzy. Oprócz celnych rzutów Bell wymusił na legionistach trzy faule. Jednak Petrasek nie chciał schodzić w cień i celnie odpalił dwa razy zza łuku. Po pięciu minutach było 16:8 dla włocławian. Anwilowcy nie tylko mogli wypracować większej przewagi, ale ją stracili, bo popełniali proste błędy w ataku (aż siedem strat) i nie mieli pomysłu jak zatrzymać Christiana Vitala (9 pkt.).

W drugiej kwarcie dalej trwała zażarta walka o każdy punkt. Żadnej z ekip nie udało się wywalczyć większej przewagi. W ostatnich dwóch minutach dał o sobie znać Victor Sanders, który zdobył sześć punktów z rzędu.

Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza źle weszli w mecz po przerwie, bo przegrali fragment 0:7. Niemoc po trzech minutach przełamał Jakub Garbacz. Anwilowcy nie potrafili złapać właściwego rytmu. Odrabiali straty, by po chwili znowu dać zdobywać punkty legionistom. Przed ostatnią kwartą miejscowi mieli minus jeden.

W czwartej odsłonie obraz gry nie zmienił się. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W ostatnich dwóch minutach w idealnych sytuacjach pomylili się Kamil Łączyński i Kalif Young. Brakowało spokoju w ofensywie. 27 sekund przed końcem do remisu 71:71 doprowadził z wolnych Garbacz. Legioniści odpowiedzieli dobitką Michała Kolendy. Anwilowi zostało 8.6 sekundy na ostatnią akcję. Sędziowie odgwizdali Sandersowi faul w ataku przy rzucie. Anwil wolnymi pognębił Vital. I tak pierwsza porażka w sezonie stała się faktem.

Zobaczcie także

Kolejny mecz Anwilu to derby w Toruniu z Arrivą Polskim Cukrem. Spotkanie zaplanowano na 1 stycznia 2024 roku na godz. 17.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Świąteczne granie w Hali Mistrzów - zdjęcia. Anwil Włocławek przegrał z Legią Warszawa - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24