UKS PCM Kościerzyna - Korona Handball Kielce 26:30 (13:18)
Korona Handball: Orowicz, Nazimek - Zimnicka 5, D. Więckowska 1, Gliwińska 8, M. Więckowska 1, Janczyk, Czekala, Skowrońska 4 (2), Syncerz 5 (1), Charzyńska 2, Mochocka 3 (2), Strózik, Homonicka, Kędzior 1.
UKS PCM Kościerzyna: Brzezińska-Recłąw, Bielak, Pękala 6 (2), Białek 2, Heromińska 2, Somionka, Kreft, Wróblewska 1, Wicik 3, Zawalich 3, Fesdorf 6 (2), Gędłek 3.
Karne. UKS PCM: 4/6. Korona Handball: 5/6.
Kary. UKS PCM: 4 minuty (Pękala 4). Korona Handball: 8 minut (Charzyńska 4, D. Więckowska, Skowrońska po 2).
Sędziowali: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń (Szczecin). Widzów: 200.
Przebieg: 0:3, 1:3, 1:4, 3:4, 3:5, 4:5, 4:6, 7:6 ('11), 7:8, 8:8, 8:9, 9:9 ('16), 9:16 ('22), 13:16, 13:18 - 13:22 ('39), 14:22, 14:23, 15:23, 15:24, 16:24, 16:25, 18:25, 18:27, 20:27, 20:28, 21:28, 21:30 ('56), 26:30.
W ubiegłym sezonie,w drugiej kolejce kielczanki przegrały wyjazdowy mecz Kościerzyną i ta porażka długo odbijała im się czkawką. Tym razem Korona Handball otwierała sezon spotkaniem z UKS PCM i było to mocne otwarcie. Bo jeszcze na cztery minuty przed końcem meczu goście prowadzili różnicą dziewięciu bramek.
Korona Handball bardzo dobrze rozpoczęła mecz i w 6 minucie prowadziła 3:0. Potem naszym zawodniczkom przydarzyło się kilka zgubionych piłek i w 11 minucie gospodynie objęły prowadzenie 7:6. Jak się potem okazało - jedyne w meczu. Kielczanki szybko uporządkowały szyki, uspokoiły się, a między 16 a 22 minuta nastąpił okres ich najlepszej gry - ten fragment nasza drużyna wygrała 7:0. - Dziewczyny świetnie grały w obronie, Kościerzyna nie mogła się przez nią przebić, a jeśli to zrobiła, to broniła Ola Orowicz - relacjonował trener Korony Handball, Paweł Tetelewski.
Wprawdzie potem od razu zespół z Kielc stracił cztery bramki z rzędu, ale na przerwę schodził przy pięciobramkowym prowadzeniu. Powtórka z rozrywki nastąpiła w pierwszych minutach po zmianie stron - dziewięć minut gry Korona Handball wygrała 5:0, zrobiło się 22:13 i można było zacząć myśleć o pilnowaniu wyniku. Jeszcze w 56 minucie było 30:21, ale na końcówkę nasz szkoleniowiec wypuścił wszystkie rezerwowe i UKS PCM odrobił nieco strat.
- Kluczem do wygranej była nasza gra obronna i postawa bramkarki. To dało nam dużo kontrataków. Dziewczyny również bardzo dobrze wracały do obrony po nieskutecznych rzutach, uniemożliwiając kontry rywalkom. Dobry skutek odniosła też gra nominalnej skrzydłowej, Wiktorii Gliwińskiej, na środku rozegrania, co stosowaliśmy, gdy przeciwnik grał przeciwko nam obroną 4-2. "Gliwa" często mijała rywalki w sytuacjach "1 na 1" i zdobywała bramki - komentował Paweł Tetelewski.
W drugiej kolejce Korona Handball zagra u siebie z KPR Jelenia Góra. Mecz odbędzie się w sobotę, 8 września, o godzinie 17.
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz zmiany i skład na sezon 2018/2019 [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?