Lublinian czekają dwa wyjazdowe spotkania kontrolne. W sobotę czerwono-czarni zmierzą się we Włocławku z miejscowym Anwilem. Natomiast dzień później ich przeciwnikiem będzie Polski Cukier Toruń. Zawodnicy lubelskiego klubu cieszą się, że będą mogli sprawdzić swoją dyspozycję na tle innych zespołów. Od 7 sierpnia „Startowcy” trenują dwa razy dziennie, mając zajęcia siłowe, kondycyjne i taktyczne. Rywalizacja w meczach będzie świetną możliwością do zgrywania przebudowanej drużyny.
- Przechodzimy obecnie przez dobry okres, w którym każdy z nas musi wzmocnić swoje ciało, by uniknąć ewentualnych kontuzji w trakcie sezonu - przyznaje Roman Szymański, środkowy TBV Startu. - Kiedy w połowie rozgrywek ktoś z powodu urazu wypada z rotacji, to drużyna się wówczas trochę burzy. Dlatego teraz bardzo ciężko pracujemy, ponieważ wiemy, że to zaprocentuje w przyszłości - dodaje 26-letni zawodnik.
W kolejnych sparingach lublinianie zagrają z ekipami z Polskiej Ligi Koszykówki, ale także przeciwnikami zagranicznymi. Czerwono-czarni wezmą udział w trzech turniejach. Pierwszy z nich odbędzie się w dniach 1-3 września w Dąbrowie Górniczej. Oprócz miejscowego zespołu MKS-u wezmą w nim udział czeska drużyna BK JIP Pardubice oraz białoruskie Smoki Mińsk.
Następny turniej czeka „Startowców” od 15 do 17 września w Warce, gdzie zagrają z Legią Warszawa, Treflem Sopot i Rosą Radom. Natomiast pod koniec września w Lublinie tradycyjnie odbędzie się Memoriał Zdzisława Niedzieli, na którym oprócz gospodarzy wystąpią drużyny z Dąbrowy Górniczej, Warszawy oraz Miasto Szkła Krosno.
W tym tygodniu do ekipy prowadzonej przez trenera Dedka dołączył już nowy center, Darryl Reynolds. Amerykanin przyleciał do Polski we wtorek. W najbliższym czasie do drużyny dołączy także jego rodak, który podpisał kontrakt pod koniec tygodnia, czyli Chavaughn Lewis. Znany polskim kibicom z występów w Czarnych Słupsk w zeszłym sezonie 24-letni zawodnik powinien być największą gwiazdą zespołu. Amerykański rzucający był wiodącą postacią zespołu z Pomorza i doprowadził go do półfinału ligi. Na parkiecie przebywał średnio ponad 29 minut na mecz, notując przy tym 14,6 punktu, 4,6 zbiórki oraz 4,9 asysty.
Ósmym i jednocześnie ostatnim letnim transferem został Wojciech Czerlonko, który ostatnie trzy sezony spędził w Asseco Gdynia. W poprzednich rozgrywkach 21-latek zagrał w 26 spotkaniach, w których średnio spędzał na parkiecie nieco ponad osiem minut, notując przy tym 2,3 punktu i jedną zbiórkę.
- To młody, ambitny i bardzo pracowity koszykarz – opisuje swojego nowego podopiecznego trener David Dedek. - Po trzech latach gry w Asseco przyszedł czas, by sprawdził się w nowym zespole. Osiągnął już taki wiek, w którym warto pokazać swoje umiejętności w rywalizacji z innymi zawodnikami niż do tej pory i udowodnić swoją wartość w nowym otoczeniu – dodaje szkoleniowiec.
Tym samym, w zbliżających się rozgrywkach w barwach TBV Startu na pewno nie zagrają Amerykanie Doug Wiggins oraz Nickowie Kellogg i Covington, a także serbski skrzydłowy Stefan Balmazović. Wszyscy przyczynili się do utrzymania czerwono-czarnych w poprzedniej ligowej kampanii, ale w najbliższym sezonie będą występować w innych klubach. Wiggins wybrał ofertę duńskiego Bakken Bears, z kolei Balmazović podpisał umowę z PGE Turowem Zgorzelec. Dalszy los Kellogga i Covingtona nie jest jeszcze znany.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?