Tenis. Kolejna porażka TSL Hawks w turnieju World Tennis League. Udany mikst w wykonaniu Igi Świątek i Huberta Hurkacza

Mateusz Pietras
Druga porażka TSL Hawks w World Tennis League
Druga porażka TSL Hawks w World Tennis League RYAN LIM/AFP/EAST NEWS
Zespół TSL Hawks w składzie Iga Świątek, Hubert Hurkacz, Francuzka Caroline Garcia oraz Norweg Casper Ruud przegrał z PBG Eagles w drugiej kolejce fazy grupowej turnieju World Tennis League w Abu Zabi. Po raz pierwszy od dłuższego czasu w grze mieszanej wystąpili Polacy. Świątek i Hurkacz wygrali swoje spotkanie, jednak w końcowym rozrachunku to Orły okazały się zwycięskie. Rosjanin Daniił Miedwiediew pokonał naszego tenisistę w dogrywce decydującej o ostatecznym wyniku rywalizacji. To druga porażka Jastrzębi. Jutro zakończenie pierwszego etapu.

Turniej World Tennis league rozpoczął się w czwartek. Na inauguracje drużyna TSL Hawks w składzie: Iga Świątek, Caroline Garcia, Hubert Hurkacz i Casper Ruud przegrała z Honor Fx Falcons (Sorana Cirstea Taylor Fritz, Sumit Nagal, Jelena Rybakina). Losy meczu zostały rozstrzygnięte w decydującym pojedynku. W dogrywce lepsze okazała się Rybakina, która pokonała Igę Świątek w super tie-breaku (10-8).

W World Tennis League zmodyfikowano zasady liczenia punktów. Nie gra się na przewagi w gemach, lecz obowiązuje zasada "nagłej śmierci" (oprócz tie-breaka). Mecze kończą się po jednym secie. O ostatecznym wyniku starcia drużyn decyduje stosunek wygranych do przegranych gemów. W przypadku remisu rozgrywany jest super tie-break. Spotkania składają się z pięciu potyczek (dwa mecze deblowe i singlowe i rywalizacja w grze mieszanej).

Objęcie prowadzenia przez Hawks za sprawą polskiej pary

W drugim swoim meczu Jastrzębie podejmowały Orły. W barwach PBG Eagles występują Daniił Miedwiediew, Andriej Rublow, Sofia Kenin i Mirra Andriejewa.

Spotkanie drugiej serii rozpoczynało starcie gry mieszanej. Po raz pierwszy on niemalże roku Iga Świątek zagrała w parze z Hubertem Hurkaczem. Przeciwnikami na kortach twardych Etihad Arena byli Rosjanie Rublow oraz Andriejewa. Od początku Polacy mieli inicjatywę. W konsekwencji doszło do przełamania w trzecim gemie. Świątek i Hurkacz nie pozwolili się przełamać wygrywając 6:2. Przy piłce meczowej dla Biało-Czerwonych Rublow wyrzucił piłkę na aut.

,,Nie znam się na deblu''

Po meczu 22-letnia raszynianka podkreśliła ogromną rolę sztabu, dzięki któremu ma większą przewagę na korcie.

Po zakończeniu gry mieszanej liderka światowego rankingu oraz dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowej w grze podwójnej Francuzka Garcia przegrały z parą Kenin/Andriejewa. Po mimo lekkiego wskazania na polsko-francuski duet przed meczem to tenisistki reprezentujące Eagles wygrały 6:4, przełamując drużynę Hawks.

Starcie numer trzy było ostatnim piątkowym występem Igi Świątek. Po spotkaniu 4-krotna mistrzyni Wielkiego Szlema podzieliła się swoimi odczuciami.

– Szczerze mówiąc to wszystkim. W deblu gra dynamika jest zupełnie inna. Mam wrażenie, że gra toczy się, który zawodnik dostanie piłkę do przecięcia, bo jednak kobiety mają trochę mniejszy zasięg. Natomiast w damskim deblu może być trochę więcej rozwiązań taktycznych, ale w sumie nie wiem szczerze mówiąc, ponieważ nie znam się na deblu.

Drugi mecz deblowy również padł łupem Orłów. Tym razem Miedwiediew i Rublow znaleźli sposób na Polka oraz Norwega Ruuda. Losy rywalizacji rozstrzygnął tie-break. W nim zdecydowanie skuteczniejsi okazali się Rosjanie. Starcie opiewało w spektakularne zagrania.

– Zdecydowanie lepiej mi się gra z Igą

– powiedział na antenie Canal+ Sport Hurkacz.

Obronione dwie piłki meczowe, zwycięstwo i porażka Jastrzębi

Po trzech pojedynkach na prowadzeniu byli Hawks. Jednak mecz singlowy kobiet rozstrzygnęła na swoją korzyść Amerykanka Kenin, która pokonała Francuzkę 7:5. Triumf spowodował wyjście na prowadzenie Orłów.

Przed ostatnim starciem ''polski'' zespół przegrywał jednym punktem (21:22). Tym samym Polak musiał pokonać byłego mistrza US Open Miedwiediewa, by Hawks zachowali szanse na zwycięstwo jak i awans do finału.

Pierwsze dwa gemy odbyły się pod dyktando returnujących. Jednak kolejne przypadły w udziale serwujących. W tie-breaku lepszy okazał się Polak, który wcześniej obronił dwie piłki meczowe.

W dogrywce czyli super tie-breaku rewanż wziął Rosjanin zwyciężając 10-4 i Orły mogły się cieszyć z pierwszego triumfu w turnieju. The Hawks przegrali drugie spotkanie w WTL, lecz zachowali szanse na awans do finału.

Wcześniej drużyna Sokołów (The Falcons), w której występują Kani (The Kates) w składzie Paula Badosa, Aryna Sabalenka, Lloyd Harris, Grigor Dimitrow.

To właśnie Kates są jednym zespołem z kompletem zwycięstw.

Zakończenie fazy grupowej w sobotę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek rozstaje się z trenerem!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24