Natalia zwraca uwagę na siebie nie tylko urodą. Została już zauważona przez portal PZPN „Łączy nas piłka” i opisana w tekście pod tytułem „Bohaterowie z boiska. Marta Brudnicka i Natalia Wawrzyniak, czyli nowa fala polskich sędzi”.
Zobacz ZDJĘCIA pięknej arbiter Natalii Wawrzyniak
Skąd pomysł na sędziowanie?
U Natalii pomysł podsunął życiowy partner (obecnie narzeczony) Piotr Purgal. Według niego przygoda w roli arbitra miała zastąpić jej to, co straciła przedwcześnie kończąc karierę zawodniczą. Miał rację!
- Marzyłam o tym, aby grać zawodowo. W dzieciństwie i wczesnej młodości uprawiałam chyba każdą możliwą dyscyplinę, ale to piłkę trenowałam w klubie. Do częstochowskiego Gola trafiłam po jednym z gimnazjalnych turniejów, na których obecny był trener Włodzimierz Seifryd. Po zawodach zaprosił na treningi mnie i jeszcze jedną koleżankę - wspomina Wawrzyniak, w rozmowie z „Łączy nas piłka”. - W klubie spędziłam kilka lat, powoli przebijałam się już do seniorskiej drużyny. Wtedy zerwałam więzadła w kolanie i po trzech operacjach musiałam zrezygnować. Skupiłam się na tenisie stołowym.
Adrenalina prawie taka jak przy graniu w piłkę
Do piłki, już w nowej roli, powróciła przed nieco ponad dwoma laty.
- Przeżywam adrenalinę zbliżoną do tej, którą czułam grając w piłkę. To trudne do opisania. Klimat meczu, zaangażowanie piłkarzy, trenerów i kibiców uzmysławiają mi, jak wiele zależy od moich decyzji. To wszystko sprawia, że chce się jak najlepiej wykonać swoją pracę - przyznaje częstochowianka, pochodząca z miejscowości Małusy Małe.
Pewność siebie jest bardzo ważna
Dzięki Piotrowi nie zrezygnowała z sędziowania, gdy na jednym z meczów B-klasy jaką liniowej oberwało jej się od uczestników. Zdarza się, że para sędziuje razem. Wtedy Natalia, będąc asystentką Piotra, ma okazję do nauki, poprzez uwagi i wskazówki „na gorąco”.
Piękna sędzia nauczyła sobie też radzić na boisku, wiedząc jak ważna w tej roli jest pewność siebie: - To niezwykle istotne. Jeśli nie jesteś stanowcza i pewna w tym, co robisz, zawodnicy od razu Cię wyczują i wejdą ci na głowę - podkreśla.
Dyplom magistra i pierścionek zaręczynowy
Natalia Wawrzyniak marzy o prowadzeniu meczów Ekstraligi kobiet. Na razie sędziuje w niższych ligach, w II lidze kobiet, w rozgrywkach dzieci oraz mecze piłki nożnej halowej. Ostatnio wiele wydarzyło się też w jej życiu. W ubiegłym roku zdobyła tytuł magistra (praca obroniona na 5), a w lutym w pięciogwiazdkowym Heron Live Hotel w Gródku nad Dunajcem doszło do zaręczyn z Piotrem. Gratulujemy!
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?