1 z 8
Następne
To zielonogórscy żużlowcy go zabili. "Z piasku wystawała dłoń, zegarek wciąż chodził. To było przerażające..."
Na przegubie był zegarek, który jeszcze chodził. Wszczął alarm. Zwłoki były zakopane bardzo płytko.
Na przegubie był zegarek, który jeszcze chodził. Wszczął alarm. Zwłoki były zakopane bardzo płytko.