Tomasz Kafarski chciałby wrócić na ławkę trenerską Lechii Gdańsk

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polska Press
Tomasz Kafarski był przed laty trenerem Lechii. Aktualny szkoleniowiec Druteksu-Bytovii przyznał otwarcie, że chętnie wróciłby do Gdańska, gdyby tylko nadarzyła się taka okazja.

Gdańsk jest z całą pewnością szczególnie bliski sercu Tomasza Kafarskiego. Urodzony w Kościerzynie szkoleniowiec w latach 1987 - 1993, w karierze juniorskiej, występował w biało-zielonych barwach. Później trafił do Lechii już w roli trenera. W latach 2006-2009 pracował w Gdańsku jako asystent trenera, a potem samodzielnie objął stery w Lechii.

- Lechia jest klubem, który gra w ekstraklasie, jest klubem, z którego się wywodzę jako trener i zawodnik, pewnie jeśli kiedykolwiek ktoś tam zadecyduje, że trener Kafarski ma wrócić, to ja się na to zdecyduję - deklaruje w rozmowie z serwisem weszlo.com. Tomasz Kafarski.

Z Lechii Kafarski zwolniony został w listopadzie 2011 roku. Szkoleniowiec Druteksu-Bytovii otwarcie przyznaje, że z perspektywy czasu uważa, że zasługiwał na to, by w Gdańsku pracować dłużej. Czego zatem zabrakło do tego, by przekonać działaczy Lechii do tego, by dali mu większy kredyt zaufania?

- Nie mam żalu, ale zabrakło jednej rzeczy - i to pewnie z mojej strony - doprowadzenia do otwartego spotkania między mną a kibicami. Zabrakło sprzedania mnie jako człowieka, którego może fani nie zaakceptowaliby z marszu, ale poznaliby mnie sami, a nie z gazet - przyznaje Kafarski.

Były trener biało-zielonych stanowczo jednak podkreślił, że pracy w I lidze nie traktuje jako trampoliny do ekstraklasy, a niektórzy mogą odnosić złudne wrażenie co do jego osoby.

- Praca w pierwszej lidze jest dla mnie sporym wyzwaniem, ale nie tylko dlatego, że siedzę tutaj, by jak najszybciej wrócić do ekstraklasy, nie tędy droga. Cenię to, co mam tu na miejscu, w jakim - w cudzysłowie - komforcie pracuję. Chcę jedną rzecz powiedzieć - wielu trenerów, z którymi rozmawiam, myśli, że mam w Bytowie ciepłą posadkę, bo jak nie awansuję, to nic się nie stanie. A w każdym klubie jest ciśnienie i są oczekiwania. Firma Drutex jest tak potężna i zaszła tak daleko, bo chciała to osiągnąć. Mam nadzieję, że moja praca przełoży się na rozwój klubu - dodał Kafarski.

Dodajmy, że w tym sezonie Drutex-Bytovia, po 16 kolejkach, ma na swoim koncie 21 punktów i zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli I ligi (5 zwycięstw, 6 remisów, 5 porażek).

źródło: weszlo.com

Lewandowski przed meczem z Rumunią: Zamykamy temat afery alkoholowej, teraz najważniejsze są trzy punkty

Agencja Informacyjna Polska Press

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Tomasz Kafarski chciałby wrócić na ławkę trenerską Lechii Gdańsk - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24