Sławomir Grzesik (trener Korony Kielce): W pierwszej połowie zagraliśmy dobre zawody. Duże znaczenie na późniejszy przebieg meczu miała czerwona kartka. Te 20 minut gry gości w przewadze zadecydowało o wyniku. Najzwyczajniej w świecie nas zmęczyli. Plusem jest to, że Korona chciała walczyć. Chciałbym, żebyśmy tak grali.
Łatwiej się się prowadząc 2:0, a nie 2:1. Ta bliskość remisu jest niebezpieczna. Grając z drużyną, która dwa tygodnie temu dawała sobie radę z Realem, takie 20 minut w osłabieniu może zadecydować o wszystkim. Powtórzę raz jeszcze – zmęczyli nas, straciliśmy wówczas dwie bramki.
Byłem przy tym zespole i obserwowałem go. Szukałem optymalnego rozwiązania i myślę, że to zdało egzamin. Z perspektywy ławki wszystko w pierwszej połowie funkcjonowało bardzo dobrze. Umiemy grać dobrze i trzeba tak grać przez 90 minut.
Na razie znaleźliśmy dobry kierunek. Było mało czasu przed meczem. O drugiej połowie trzeba zapomnieć i patrzeć w przyszłość. Nie wiem, czy poprowadzę zespół w kolejnym meczu. Jestem gotów do pracy, bez względu na rolę będę dla Korony pracować jak najlepiej.
Widzę jak Zbigniew Małkowski pracuje na treningach. Mieliśmy dużo młodych zawodników w kadrze meczowej i liczyłem na jego doświadczenie. Przypomnę, że posiada on również papiery trenerskie.
źródło: Legia.com
Najwyższe frekwencje w Ekstraklasie w tym sezonie [TOP 10]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
