Patrząc na tabelę, wydaje się, że zdecydowanym faworytem w rywalizacji „Słoników” z Ruchem powinni być gospodarze. W rzeczywistości wcale tak być nie musi, zważywszy na fakt, że wiosną chorzowianie zdobyli już sześć punktów, przy zaledwie dwóch niecieczan.
- Rzeczywiście chorzowianie bardzo dobrze rozpoczęli rundę wiosenną i, co ważne, wygrali mecze z Legią Warszawa i ze Śląskiem Wrocław po bardzo dobrej grze - podkreśla trener „Słoników” Czesław Michniewicz. - Dla nas jest to kluczowy mecz z punktu widzenia układu tabeli. Zespoły będące za nami wiosną zdobywają punkty i nasza przewaga nad nimi zaczyna topnieć, dlatego w meczu z Ruchem chcemy bezwzględnie zdobyć trzy punkty - dodaje.
W meczu z Ruchem nie zagrają trzej kontuzjowani gracze: leczący kontuzję kolana Dalibor Pleva, mający złamaną rękę Jakub Wróbel oraz Vlastimir Jovanović, któremu po urazie siatkówki oka lekarz zalecił jeszcze kilka dni odpoczynku.
- Po zastrzykach, jakie dostałem wydawało się, że kolano wraca do pełnej sprawności. Wznowiłem nawet treningi, ale znów poczułem ból i musiałem jechać do doktora Krzysztofa Ficka z kliniki w Bieruniu, który zalecił mi wolne do __najbliższego wtorku - informuje Pleva.
Po absencji w meczu z Legią, spowodowaną zatruciem pokarmowym, do pełnej dyspozycji wrócił natomiast środkowy obrońca „Słoników” Kornel Osyra. Wszystko wskazuje na to, że zastąpi w podstawowym składzie Przemysława Szarka.
- W ostatnim meczu w Warszawie fantastycznie zagrał Samuel Stefanik. W dobrej dyspozycji jest Patrik Misak, coraz lepiej podczas treningów prezentuje się Roman Gergel. Ponadto mamy też w składzie nowego Słowaka Martina Mikovicia, na którego liczymy w ofensywie - przyznaje Michniewicz.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
