Faworytem meczu była Wisła, która od 5. minuty próbowała odjechać. Pogoń oparła swoją grę na ambicji i zaangażowaniu. I to się sprawdzało do 26. minuty, gdy było 12:11 dla gospodarzy. Kolejny kwadrans był najgorszym w wykonaniu szczecinian. Ci mieli problemy ze skonstruowaniem akcji, skutecznością i powrotem do obrony w kontrach. Szybko więc zrobiło się 24:12 i było po meczu.
Warto jednak podkreślić, że w ostatnich 10 minutach Pogoń rzuciła 6 bramek, a Wisła ani jednej. Tym samym znacząco poprawił się wynik, choć i tak Pogoń przegrała to spotkanie.
Do składu Portowców powrócił po chorobie Dawid Krysiak, który rzucił 3 bramki. Dodajmy, że jednym z bramkarzy Wisły był Adam Morawski, który niedawno był wypożyczony do szczecińskiego klubu. Dla płocczan mecz z Pogonią był sprawdzianem generalnym przed pierwszym występem w Lidze Mistrzów.
Orlen Wisła Płock - Sandra Spa Pogoń Szczecin 27:21 (13:11)
Pogoń: Teterycz, Zapora, Bartosik - Krupa 4, Gryszka 4, Krysiak 3, Fedeńczak 2, Bosy 2, Zaremba 2, Wąsowski 1, Jedziniak 1, Jońca 1, Biernacki 1, Karnacewicz, Radosz.
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?