UEFA zdementowała słowa swojego szefa. Zakończenie Ligi Mistrzów bez ostatecznego terminu

W sobotę Aleksander Ceferin był zdalnym gościem w niemieckiej telewizji ZDF. W trakcie rozmowy prezydent UEFA powiedział: - Wszystkie rozgrywki, także Liga Mistrzów i Liga Europy, muszą zostać zakończone do 3 sierpnia. Sytuacja jest nadzwyczajna, więc będzie można grać w tych samych terminach mecze ligowe, jak i europejskich pucharów. Musimy być elastyczni.

Jak się okazało, szef UEFA został źle się wyraził. Unia Europejskich Związków Piłkarskich w oświadczeniu zaznaczyła: "To nie jest prawda. Prezydent bardzo jasno stwierdził, że nie ustala dokładnych dat zakończenia sezonu. Obecnie UEFA omawia wszystkie możliwości ukończenia sezonu dla rozgrywek krajowych i europejskich. Decyzje podejmowane są w grupie roboczej powołanej 17 marca, w której biorą udział Europejskie Stowarzyszenie Klubów (ECA) i władze lig."

Ceferin miał mieć na myśli: - Mamy różne plany wznowienia Ligi Mistrzów i Ligi Europy w maju, w czerwcu, w lipcu, istnieje też możliwość, że w ogóle nie zagramy. Jeśli władze krajowe nie pozwolą nam grać, będziemy musieli się dostosować. Jesteśmy zależni od rządów każdego kraju. We wrześniu lub październiku dokończenie sezonów nie jest już możliwe.

UEFA podkreśliła, że "głównym priorytetem jest ochrona zdrowia publicznego. Dalszym zadaniem jest znalezienie rozwiązania, by dokończyć rozgrywki. Na razie badane są opcje gry w lipcu i w sierpniu, w zależności od dat ich wznowienia i zgód władz krajowych".

NIE PRZEGAP:>> CZY ROZPOZNASZ KIBICÓW POLSKICH DRUŻYN PO BARWACH? ROZWIĄŻ QUIZ! <<