Uros Zorman, nowy drugi trener piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce: To było trudne, ale już wiem, że dobrze zrobiłem

Paweł Kotwica
Patryk Ptak/PGE VIVE Kielce
Po siedmiu i pół roku występów w kieleckim zespole, Uros Zorman zakończył grę w piłkę ręczną i został drugim trenerem PGE VIVE Kielce. - Już wiem, że dobrze zrobiłem. Przestałem grać w piłkę ręczną w najlepszym momencie. Miałem już dość – mówi Słoweniec.

ZOBACZ>>> Zdjęcia z pierwszego treningu PGE VIVE Kielce

Zorman, który trafił do Kielc w lutym 2011 roku, zdobyl z naszym zespołem siedem tytułów mistrza kraju, osiem Pucharów Polski, a w 2016 roku, po raz czwarty w karierze, wygrał Ligę Mistrzów. Teraz przyzwyczaja się do nowej roli.

- Było trochę nerwów przed pierwszym treningiem, bo jeszcze niedawno byłem zawodnikiem, a teraz jestem po drugiej stronie - mówi Zorman.

Zobacz>>> Nowy gracz PGE VIVE o Kielcach: Ładne, małe, nie ma korków

Uros bierze czynny udział w części treningów, biega i ćwiczy w siłowni. Ale z piłkami już nie trenuje. Nie zamierza już grać, mimo że dość nieoczekiwanie z zespołu odszedł środkowy rozgrywający, Dean Bombac, który wrócił do węgierskiego MOL-Pick Szeged. Mistrzowie Polski zostali z jednym klasycznym środkowym rozgrywającym, Chorwatem Luką Cindriciem, który jest nowym graczem zespołu. Jego zmiennik, Mariusz Jurkiewicz, jest raczej lewym rozgrywającym i obrońcą, poza tym z powodu kontuzji dłoni przez około miesiąc nie będzie mógł grać. Ta sytuacja nie zmieniła decyzji Zormana.

ZOBACZ>>> Terminy PGE VIVE Kielce w Lidze Mistrzów. Większość meczów w soboty

- Na wszelki wypadek nie robiłem sobie pierwszego dnia treningów badań, więc nie mogę grać - śmieje się. - Przez ostatnie dwa miesiące poprzedniego sezonu chodziło mi po głowie, że może jeszcze pogram. Ale kiedy po wakacjach przyjechałem do Kielc, to poczułem, że już mi się nie chce. Przełamałem się z myślą, że to już koniec. Kiedy patrzę, jak chłopaki trenują, to nie ma we mnie żadnej tęsknoty. Trochę ćwiczę, ale to dla siebie, żeby być w formie i dobrze wyglądać na plaży. Skończyłem grę w najlepszym momencie. Postawiłem kropkę - tłumaczy 38-letni Uros.

ZOBACZ>>> Kiedyś kibicował PGE VIVE Kielce, teraz zagra w tej drużynie

Znany z krewkiego charakteru Słoweniec, jak mówi, jeszcze nie pokłócił się z pierwszym trenerem, Talantem Dujszebajewem. - Jeszcze nie - śmieje się. - Ale poważnie mówiąc, to Talant jest szefem i nie będę mu wchodził w kompetencje.

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz zmiany i skład na sezon 2018/2019 [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



ZOBACZ PIĘKNE PIŁKARKI RĘCZNE W MUNDURACH I UZBROJONE PO ZĘBY


LEWANDOWSKI I BONIEK DZIĘKUJĄ BIELECKIEMU I SZMALOWI



ZOBACZ OSTATNIĄ W KARIERZE BRAMKĘ KAROLA BIELECKIEGO


NIEPOKONANI. PGE VIVE POŻEGNAŁO SWOJE LEGENDY


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Uros Zorman, nowy drugi trener piłkarzy ręcznych PGE VIVE Kielce: To było trudne, ale już wiem, że dobrze zrobiłem - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24