US Open. Trener Kamila Majchrzaka po meczu z Grigorem Dimitrowem: "Brawo Kamil!! Przyjemnie obserwować, jak się rozwijasz"

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
£07 04 2018 sopot. puchar davisa ii runda grupy 2 euro-azjatyckiej polska - zimbabwe. mecz kamil majchrzak - takanyi garanganga fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press
£07 04 2018 sopot. puchar davisa ii runda grupy 2 euro-azjatyckiej polska - zimbabwe. mecz kamil majchrzak - takanyi garanganga fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press brak
Kamil Majchrzak nie dał rady Bułgarowi Grigorowi Dimitrowowi, przegrał 5:7, 6:7(8), 2:6 i odpadł w trzeciej rundzie US Open. Ze swojego występu w Nowym Jorku może być jednak bardzo zadowolony, bo niewiele przecież brakowało, a w ogóle zabrakłoby go w głównej drabince imprezy. "Brawo Kamil!! Przyjemnie obserwować, jak się rozwijasz" - pochwalił swojego podopiecznego trener Polaka Tomasz Iwański.

Tylko jeden Polak w III rundzie US Open. Kamil Majchrzak ponownie zaskoczył na plus

Iwański miał powody do zadowolenia, bo jego podopieczny dostał się do turnieju głównego jako tzw. szczęśliwy przegrany. W kwalifikacjach do nowojorskiej imprezy Majchrzak przegrał decydujące o awansie spotkanie. Skorzystał jednak na kontuzji Kanadyjczyka Milosa Raonicia.

A potem wykorzystał szansę od losu, pokonując w pierwszej rundzie Chilijczyka Nicolasa Jarry'ego, a w drugiej Urugwajczyka Pabloa Cuevasa. Obu w pięciu setach, co również pokazuje jak duży zrobił postęp pod względem przygotowania fizycznego. Jeszcze w styczniu tego roku nie był w stanie dokończyć meczu z Japończykiem Keiem Nishikorim (prowadził 2:0 w setach), bo zaczęły łapać go skurcze.

"Mówiąc wprost, Kamil nie był przygotowany, żeby w takich okolicznościach wygrać to spotkanie. Miało to związek nie z samym przygotowaniem fizycznym, ale z dużym ładunkiem emocjonalnym. Ilość energii koniecznej do rozegrania tego meczu przewyższała ilość, której normalnie potrzebował w meczach. Do tego musi się przyzwyczaić. Mieliśmy tu całkiem inny poziom, inny poziom emocji, ale do tego można się przystosować wyłącznie, grając takie spotkania jak to z Nishikorim" – komentował wówczas Iwański i jak widać razem ze swoim podopiecznym wyciągnęli wnioski z tamtego meczu, bo w Nowym Jorku Majchrzak nie miał już podobnych problemów.

Z Dimitrowem już nie wygrał, choć miał swoje szanse: "Bułgar jest na dziś lepszym, bardziej kompletnym i doświadczonym graczem od Kamila, ale, przy 4:4 w pierwszym secie Kamil miał 30-15 na serwisie Bułgara i pomylił się o 3 cm grając bekhend, który wygrywał punkt, a potem zepsuł forhend w wymianie w której miał przewagę-pozwolił uciec Bułgarowi z potencjalnie trudnej mentalnie sytuacji, do których doprowadzenie jest kluczem w grze z Gregorem. To kosztowało go pierwszego seta. W drugim secie, fenomenalnie wrócił do gry ze stanu 1:4, prowadził 5:2 w tie-breaku i zrobił dwa błędy na woleju, które nie powinny się zdarzyć. Zabrakło troszeczkę chłodnej głowy i trochę umiejętności technicznych" - skomentował Iwański.

Od razu zaznaczył jednak, że nawet wytykając Majchrzakowi ewentualne braki w tym elemencie gry trzeba wziąć poprawkę na to, jakie zrobił postępy. "Tym co surowo oceniają technikę woleja Kamila (nie usprawiedliwiam się to moja wina, że jest niedopracowany) , chciałbym tylko przytoczyć anegdotkę, jak zawodnik Majchrzak 280. ATP, poproszony przez Iwańskiego na pierwszym treningu w końcu maja 2017, o rozgrzanie woleja, odpowiedział, cytuję: „nie, ja woleja nie muszę rozgrzewać, bo i tak nigdy nie gram, bo to nie moja strefa kortu.” - napisał na Facebooku.

Iwański nie ukrywał też dumy z dokonań Majchrzaka. "Brawo Kamil!! Przyjemnie obserwować jak się rozwijasz. p.s. Czasami nie aż tak bardzo przyjemnie, ale warto, bo mało kto z zawodników, z którymi pracowałem, aż tak bardzo swoją postawą i zachowaniem na ten rozwój zasługiwał. Jeszcze raz BRAWO!!" - podkreślał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

MKOL dopuszcza Rosjan do startów, są jednak warunki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24
Dodaj ogłoszenie