Vladislav Ostroushko był najskuteczniejszym graczem Azotów Puławy w wygranym meczu z Piotrkowianinem

Oba zespoły nieco sennie rozpoczęły spotkanie. Goście pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 8. minucie, a wcześniej piotrkowianie nie wykorzystali m.in. rzutu karnego, a także byli bezradni przez 120 sekund gry w przewadze jednego zawodnika. Szczypiorniści z Puław również powoli się rozkręcali i dopiero po upływie blisko 10 minut Azoty podkręciły tempo i zagrały skuteczniej. Gospodarze szybko wtedy zdobyli cztery bramki z rzędu i objęli prowadzenie 6:1.

W pierwszych minutach grę ofensywną puławianie opierali głównie na swoich skrzydłowych. Mateusz Seroka i Adam Skrabania zdobyli sześć z dziewięciu pierwszych bramek Azotów. Ale grze gospodarzy brakowało płynności i po 20 minutach trener Daniel Waszkiewicz poprosił o czas. Prowadzenie puławian nie było jednak zagrożone, w dużej mierze dzięki postawie w bramce Vadima Bogdanowa, który w tym okresie zaliczył już sześć udanych interwencji.

Problem ze wstrzeleniem się w bramkę rywali miał Vladislav Ostroushko. Dla Ukraińca był to drugi mecz w barwach Azotów, ale pierwszy przed puławską publicznością. W pierwszej połowie rosły rozgrywający trzy razy próbował pokonać bramkarza Piotrkowianina. Niestety, bez efektu.

Swoje rzutowe umiejętności zaprezentował natomiast na początku drugiej połowy, gdy między 35. a 39. minutą zdobył… pięć bramek z rzędu, a Azoty wyszły na prowadzenie 21:16. Pod koniec meczu Ostroushko dołożył kolejne trafienie i spotkanie zakończył z sześcioma bramkami na koncie.

Azoty Puławy – Piotrkowianin Piotrków Tryb. 33:26 (15:10)
Azoty: Bogdanow, Koszowy – Ostroushko 6, Seroka 5, Jurecki 4, Panic 4, Podsiadło 4, Skrabania 3, Titow 3, Gumiński 1, Kasprzak 1, Masłowski 1, Orzechowski 1, Grzelak, Jarosiewicz. Kary: 6 min. Trener: Daniel Waszkiewicz
Piotrkowianin: Schodowski, Pyrka, Procho – Tórz 5, Makowiejew 4, Pożarek 4, Swat 4, Kaźmierczak 3, Mróz 2, Achruk 1, Andreou 1, Rutkowski 1, Surosz 1, Góralski, Urbański. Kary: 2 min. Trener: Dmytro Zinczuk