W Kielcach odbył się pogrzeb Marka Sławińskiego, zasłużonego dla świętokrzyskiego kolarstwa. Było wiele znanych osób ze świata sportu

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Wideo
od 12 lat
W piątek, 29 grudnia, pożegnaliśmy Marka Sławińskiego, cenionego działacza sportowego, wieloletniego dyrektora Cyclo Korony Kielce i prezesa Świętokrzyskiego Regionalnego Związku Kolarskiego. Na mszy świętej pogrzebowej w kościele świętej Jadwigi Królowej w Kielcach, oprócz rodziny, było też wiele osób ze środowiska sportowego, między innymi olimpijczycy Zbigniew Piątek i Tomasz Brożyna.

Wiele osób na pogrzebie Marka Sławińskiego w Kielcach

Marek Sławiński zmarł po ciężkiej chorobie w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Miał 77 lat. Pożegnaliśmy go w piątek. Msza święta pogrzebowa odprawiona została w kościele świętej Jadwigi Królowej w Kielcach. Przewodniczył jej ksiądz Krzysztof Banasik, duszpasterz kieleckich sportowców. Razem z nim koncelebrowali ją ksiądz Zbigniew Kuras, kapelan polskiego kolarstwa i ksiądz Zbigniew Rapcia z miejscowej parafii. Była licznie zebrana rodzina, między innymi żona, syn Tomasz z rodziną.

W pogrzebie nie mógł wziąć udziału ksiądz biskup Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski do spraw sportu, ale skierował skierował specjalne słowo do uczestników mszy świętej. Odczytał je ksiądz Krzysztof Banasik.

-Modląc się o szczęśliwą wieczność dla pana Marka, nie zamartwiamy się zbytnio. Dlaczego? Bo ufamy w Boże miłosierdzie, a przy tym jesteśmy przekonani, że pan Marek swoim życiem zasłużył sobie na szczęście wieczne. Poznałem go około 25 lat temu. Ujmowała mnie jego dobroć, szlachetność i zatroskanie o kolarstwo. Wiedział, że życie potrzebuje wartości. Był przekonany, że te wartości muszą być obecne w życiu sportowca. Pragnął, by kieleccy kolarze tworzyli wspólnotę. Dlatego zwrócił się o pomoc duszpasterską. Myślę, że dziś nie byłoby tak pięknego zbratania z kolarzami kieleckimi i świętokrzyskimi, gdyby pan Marek tej współpracy nie rozpoczął. Ja sam, ksiądz Zbyszek i ksiądz Krzysztof jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. To pan Marek razem z ówczesnym księdzem proboszczem Wiesławem Jasiczkiem zorganizowali pierwszą mszę świętą przed rozpoczęciem sezonu. Niech dobre czyny idą za panem Markiem aż przed Boży tron. Dobry Jezu, w Twoim miłosierdziu uczyń go szczęśliwym

- napisał ksiądz biskup Marian Florczyk.

Zobacz zdjęcia z pogrzebu

-Poznaliśmy się 30 lat temu i szybko znaleźliśmy wspólny język. Marek był przez wszystkich lubiany, był dobrym człowiekiem. Żył kolarstwem. Był oddany swojej rodzinie i wielkiej kolarskiej rodzinie. W czytaniu mszalnym usłyszeliśmy, że nikt z nas nie żyje dla siebie. Żyje dla innych i dla Pana Boga. Dziś żegnamy Marka, ale mamy nadzieję, że kiedyś się spotkamy tam, gdzie nie będzie smutku. Będzie radość, którą przynosi nam Pan Jezus

- powiedział ksiądz Zbigniew Kuras, kapelan polskiego kolarstwa, który wygłosił homilię w czasie mszy świętej pogrzebowej.

W ostatniej ziemskiej drodze cenionego i niezwykle lubianego Marka Sławińskiego, oprócz rodziny, uczestniczyło też wielu przyjaciół i znajomych ze świata sportu. Byli wybitni kolarze - olimpijczycy Zbigniew Piątek, obecny burmistrz Piekoszowa, i Tomasz Brożyna, trener kadry narodowej w kolarstwie szosowym Elity mężczyzn oraz Marian Forma, Kazimierz Stafiej, Mariusz Witecki, Piotr Brożyna. Byli także Andrzej Domin, trener Ryszard Kwaśniewski, Jan Baćkowski, Dawid Sobura oraz związani z sekcją piłkarską Korony Artur Jagodziński i Paweł Wolicki.

Na zakończenie mszy świętej Marka Sławińskiego pożegnał jeszcze olimpijczyk Zbigniew Piątek, który nazywany był profesorem peletonu, a obecnie jest burmistrzem Piekoszowa.

- Zawsze dzwoniłem do pana Marka w wigilię, żeby złożyć życzenia. W ubiegłym roku, kiedy rozmawialiśmy, życzyłem zdrowia. I zapytałem, jak u niego ze zdrowiem. Powiedział: trochę słabo, bo mam chorobę, z którą walczę i nie wiem, co będzie. Zadzwoniłem w ostatnią wigilię. Telefon milczał. Zadzwoniłem drugi raz, telefon milczał. W pierwszy dzień świąt przeczytałem w mediach społecznościowych, na profilu syna, że pan Marek odszedł. Mimo, że święta Bożego Narodzenia przeżywamy z wielka radością, to w moim sercu pojawił się smutek. I myślę, że tak samo było w Państwa sercach. Żegnamy pana Marka, ale jestem przekonany, że dziś przekroczył już bramy niebios, że już jest w tym lepszym świecie

- mówił były utytułowany kolarz Zbigniew Piątek.

O tym, ile sukcesów za kadencji Marka Sławińskiego odnieśli kieleccy kolarze, przypomniał redaktor Włodzimierz Rezner, wielki specjalista od tej dyscypliny sportu. -Czuję ból w sercu, tym kolarskim. Marku, pilnuj dalej naszego kolarstwa, naszych wspaniałych świętokrzyskich ludzi, bądź z nami tam na górze - zakończył Włodzimierz Rezner.

W imieniu rodziny Marka Sławińskiego pożegnała siostra zakonna - Judyta.

-Cała rodzina Cię kochała za to, jakim byłeś człowiekiem. Nikt nie ma takiego poczucia humoru, jakie Ty miałeś. Bądźmy wdzięczni Panu Bogu za to, że dał nam te lata przeżyć razem z Wujkiem. Wujaszku, dla nas to były najsmutniejsze święta Bożego Narodzenia, a dla Ciebie najpiękniejsze. Większość tu zebranych kojarzy Cię z kolarstwem, a ja i członkowie rodziny z kamerą na ramieniu. Dziękujemy Ci za te filmy, które tu nakręciłeś. I wierzymy, że dziś kręcisz najpiękniejszy film w niebie i ten film kiedyś razem będziemy mogli obejrzeć. Do zobaczenia Wujku

- ze wzruszeniem mówiła siostra Judyta.

Marek Sławiński został pochowany na Cmentarzu Nowym w Kielcach.

Kim był Marek Sławiński

Marian (używał imienia Marek) Sławiński urodził się 10 listopada 1947 roku w Szczecinku. Ceniony działacz piłki ręcznej i kolarstwa. Grał w szczypiorniaka w MKS Kielce, przez wiele lat był sekretarzem MZKS Korona Kielce. Od 1992 roku był dyrektorem Cyclo Korony Kielce, a od 1990 roku prezesem Świętokrzyskiego Regionalnego Związku Kolarskiego. Funkcję tę pełnił przez 27 lat! Współorganizował największe imprezy kolarskie w województwie świętokrzyskim, za jego kadencji sukcesy odnosili Zbigniew Piątek, Tomasz Brożyna, Kazimierz Stafiej, Mariusz Bilewski, Mariusz Witecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24