W Piekoszowie odbył się pogrzeb Czesława Ozimka, byłego boksera Błękitnych Kielce. Żegnała go rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, ludzie sportu

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
W Piekoszowie odbył się pogrzeb Czesława Ozimka, byłego boksera
W Piekoszowie odbył się pogrzeb Czesława Ozimka, byłego boksera Kamil Bielaszewski
W Piekoszowie pożegnaliśmy Czesława Ozimka, byłego pięściarza Błękitnych Kielce. Msza pogrzebowa odprawiona została w parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Przewodniczył jej ksiądz Szymon Usarz. W ostatniej ziemskiej drodze zmarłego boksera uczestniczyła rodzina, przyjaciele, znajomi, przedstawiciele środowiska sportowego.

Pożegnaliśmy zmarłego pięściarza Czesława Ozimka

Czesław Ozimek pochodził z Kolbuszowej. Walczył w Błękitnych Kielce za najlepszych czasów tego klubu w boksie. Wtedy w kieleckim zespole występowali "Czarodziej ringu" Leszek Drogosz, Witold Stachurski, Tadeusz Wątroba, Marian Treliński.

W sobotę, 31 grudnia, w Piekoszowie odbył się pogrzeb byłego pięściarza Błękitnych Kielce. Żegnali Go bliscy, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi, przedstawiciele ze środowiska sportu.

Wszyscy, którzy dzisiaj przybyliście do naszego sanktuarium, aby złączyć się w obecności i otoczyć swoją miłością, życzliwością, trumnę ze zmarłym świętej pamięci Czesławem. Przyszliśmy, aby oddać Mu ostatnią posługę, aby towarzyszyć Mu w tym ostatnim odcinku drogi na ziemi, tym odcinku, który prowadzi na cmentarz. Ta wasza obecność tutaj przede wszystkim jest wyrazem wdzięczności za dobro, jakie otrzymaliście przez ręce zmarłego Czesława. I ta wdzięczność wyraża troskę. Chcemy pomodlić się jako ludzie wierzący i poprosić o miłosierdzie dla Niego. Wiemy, patrząc po sobie samym, że nikt z nas nie jest bez grzechu. Stając przed Panem Bogiem, przychodzi czas pewnego rozliczenia, podsumowania życia, uczynków miłości wobec bliźniego i Pana Boga. I rozliczenia swojego życia

- mówił w homilii ksiądz Szymon Usarz.

-Kiedy dzisiaj ruszyłem z wizytą duszpasterską, usłyszałem bardzo wiele dobrego, wiele ciepłych słów o zmarłym Czesławie. Takie świadectwo bardzo buduje. Bo przecież życie każdego człowieka, zwłaszcza takiego, który osiągnął sukcesy, czy to międzyludzkie, czy sportowe, może być dla nas dobrym przykładem. My jako ludzie wierzący wierzymy w to, że nasze życie tutaj na ziemi kończy się, owszem kończy się w grobie. Ale to nie jest koniec. To nie jest koniec, dla nas ludzi wierzących wzorem jest Zmartwychwstały Chrystus i mamy nadzieję życia wiecznego - dodał ksiądz Szymon Usarz.

Czesław Ozimek zmarł w Piekoszowie w wieku 82 lat. Był ostatnim żyjącym pięściarzem z mocnej ekipy Błękitnych Kielce. Był też wiernym kibicem swojego syna Wojciecha Ozimka, który również był ważna postacią Błękitnych Kielce, tyle że w zespole piłkarskim. Grał na pozycji obrońcy w Błękitnych, Odrze Wodzisław Śląski, Górniku Zabrze, Górniku Wojkowice, Hutniku Kraków, Górniku Łęczna, Pogoni Staszów i w klubach niemieckich. W polskiej ekstraklasie rozegrał 58 spotkań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24