W sobotę przy Oporowskiej trzecioligowe derby Wrocławia: Śląsk – Ślęza

Po raz ostatni Ślęza Wrocław gościła na stadionie przy ul. Oporowskiej w październiku 2019 roku – w sezonie, który ze względu na pandemię zakończył się już po 18. kolejce. Żółto-czerwoni wygrali 3:1 z rywalem, w którego składzie byli m.in. Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Mateusz Hołownia, Piotr Samiec-Talar i Daniel Szczepan. Mimo tego z awansu do II ligi mógł cieszyć się Śląsk II. Na trzy kolejne sezony drogi wrocławskich drużyn się rozeszły, aż do starcia, które miało miejsce w sierpniu 2023 roku na Kłokoczycach i w którym ponownie górą był 1KS (2:0). Zarówno w sezonie 2019/2020, jak i tym obecnym rezerwy Śląska są jednym z głównych kandydatów do awansu.

Obecnie rezerwy WKS-u zajmują drugą pozycję w tabeli ze stratą czterech punktów do Rekordu Bielsko-Biała. Śląsk w meczach z liderem ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Drużyna trenera Michała Hetela doznała dotąd tylko dwóch porażek, a drugim zespołem, który oprócz Ślęzy poradził sobie z drugim zespołem WKS-u, jest kluczborski MKS. Śląsk II jest też jedyną ekipą w całej stawce, która nie przegrała jeszcze na własnym boisku.

W porównaniu z wcześniejszymi sezonami w obecnym w rezerwach WKS-u rzadziej grają tzw. „spady” z pierwszej drużyny. Zespół oparty jest głównie na młodych zawodnikach, wspieranych kilkoma doświadczonymi piłkarzami, wśród których trzeba wymienić przede wszystkim niezniszczalnego Mariusza Pawelca. Doświadczenie wnosi też doskonale znany w Ślęzie Hubert Muszyński, ale akurat tego zawodnikach w sobotnich derbach nie zobaczymy – w ostatnim meczu (2:1 z Cariną Gubin) został napomniany czwartą żółtą kartką w sezonie.

Śląsk II jest zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki, w której nie może sobie pozwolić na stratę punktów, by nie powiększyć dystansu do lidera. WKS zatem musi, a Ślęza tylko może. Goście pierwszy raz w tym roku zagrają na naturalnej murawie.

Mecz na stadionie przy ul. Oporowskiej 62 rozpocznie się w sobotę o godz. 12:00. Wstęp wolny.