Drużyna trenera Daniela Myśliwca ma na koncie 22 punkty zdobyte w 18 meczach i zajmuje w tabeli 11 miejsce. Korona Kielce, która jest 15 (najwyższe nad grupą spadkową) zgromadziła punktów 18. Jeśli widzewiacy nie pokonają Pogoni, a kielczanie zdobędą komplet punktów w Częstochowie, gdzie zmierzą się z niemrawym ostatnio Rakowem, a z kolei Cracovia (18 punktów) zapunktuje w Warszawie z Legią, to łodzian czeka nerwowa zima, bo gdzieś tam na horyzoncie zamajaczy I liga. Tak więc pokonanie Pogoni, czyli siódma wygrana w tym sezonie, a szósta na swoim boisku, jest niezwykle istotna. To walka o spokojną, pozbawioną nerwów, zimę. Szkoleniowiec gospodarzy nie będzie mógł w tym spotkaniu skorzystać z usług pauzującego za kartki Mateusza Żyry. Szkoleniowiec „Portowców” Szwed Jens Gustafsson, jak często określa się zespół ze Szczecina nie ma takiego kłopotu. Po przymusowej przerwie za kartki wraca Wahan Biczachczjan. Będzie oczywiście grał reprezentant Polski Kamil „Grosik” Grosicki. Kapitan Pogoni to motor napędowy swojego zespołu j jednocześnie strzelec siedmiu goli. Takim samym dorobkiem bramkowym pochwalić może się w drużynie Grek Efthymis Koulouris.
Dodajmy, gości pojawi się w Łodzi już w piątek. Trudno w Pogoni o dobre nastroje, bo po raz ostatni wygrała w lidze 4 listopada. Dlatego też kibice domagają się dymisji trenera. Starta do rewelacyjnego lidera Śląska Wrocław wynosi już 11 punktów, a fani „Portowców”nie wyobrażają sobie, aby ich ulubieńcy nie zakończyli sezonu na podium i nie grali w europejskich pucharach. Jak już wspominaliśmy o konieczności zmiany szkoleniowca, ale także o wzmocnieniach zimowych, wspominają także fachowcy, jak choćby były piłkarz Pogoni Marek Walburg.
W Widzewie o zmianie szkoleniowca nikt nie mówi, ale drużyna ma za sobą dwa przegrane mecze w których nie strzeliła gola, ale straciła aż cztery.
Podczas meczu przewidziano dla kibiców wiele atrakcji. Jedną z nich będzie możliwość wykonania, w przerwie spotkania, rzutu karnego. Strzelać będzie mogło trzech szczęśliwców.
Teraz garść statystyki. Oba zespoły grały ze sobą na szczeblu centralnym 55 razy. Widzewiacy triumfowali w 25 spotkaniach, a szczecinianie w 17. 13 spotkań kończyło się remisowo. Bilans bramkowy przemawia na korzyść łodzian 74- 60. Mecz drugiej kolejki rozegrany 30 lipca w Szczecinie zakończył się triumfem gospodarzy 2:1 (0:1). Gola dla pokonanych strzelił na poczatku meczu Bartłomiej Pawłowski. ą
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
