Wisła Kraków. Rezerwy „Białej Gwiazdy” kończą rok wygraną po golu w doliczonym czasie gry

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wisła II Kraków udanie zakończyła jesienne granie w małopolskiej IV lidze. „Biała Gwiazda” pokonała 3:2 Barciczankę Barcice, choć musiała na tę wygraną mocno popracować, a zwycięski gol padł dopiero w doliczonym czasie gry.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Na stadionie Prądniczanki, gdzie tym razem w roli gospodarza zagrały rezerwy Wisły, początkowo trwała wyrównana walka. Wisła starała się dłużej rozgrywać piłkę, Barciczanka operowała prostszymi środkami. Gra toczyła się jednak głównie w środkowej strefie. Jeśli było jakieś zagrożenie, to po strzałach z dystansu. I takie dwie próby podjęli w pierwszych dwudziestu minutach goście. Przy jednej z nich Dorian Frątczak musiał nawet trochę się nagimnastykować, żeby obronić.

W 26 min po rzucie rożnym swoją okazję miała Wisła. Dobrze uderzył Marc Grau. Jerzy Chlipała obronił jednak w dobrym stylu. Pięć minut później bramkarz Barciczanki nie miał już jednak nic do powiedzenia. W sytuacji sam na sam z nim znalazł się Maciej Kuziemka, ale dostrzegł jeszcze lepiej ustawionego Mateusza Stanka i podał do niego. Strzał do pustej bramki był już tylko formalnością.

Goście szybko wyrównali. Dość szczęśliwie, dodajmy. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Marek Maślejak. Po drodze mieliśmy jednak rykoszet od Jakuba Złocha, co zupełnie zmyliło Doriana Frątczaka i piłka obok niego wtoczyła się do bramki.

Strzelony gol uskrzydlił piłkarzy z Barcic. Mieli najlepszy fragment w tym meczu. W 43 min najpierw strzelał Rafał Stanczak, ale Dorian Frątczak obronił. Wisła rozpoczęła akcję, straciła piłkę i goście wyszli z kontrą. W jej końcowej fazie Bartosz Kurzeja podał do Kamogelo Mlonziego, a ten w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza „Białej Gwiazdy”.

Po zmianie stron Wisła szukała wyrównania i dość szybko jej się to udało. W 56 min w polu karnym Wiktora Szywacza sfaulował Kamogelo Mlonzi i mieliśmy „jedenastkę”. Pewnym strzałem na gola zamienił ją sam poszkodowany.

W 60 min Wisła miała szansę wyjść na prowadzenie, ale po szybkim ataku Wiktor Szywacz strzelił obok słupka. Uderzenie było jednak w tej sytuacji złym wyborem, bo pomocnik „Białej Gwiazdy” miał dwóch partnerów do podania, którzy byli na lepszych pozycjach do strzelenia bramki.

Wisła po przerwie cisnęła i cisnęła. Miała jeszcze kilka okazji na gole, ale długo nie była w stanie strzelić choćby jednego. W końcu jednak w doliczonym czasie gry Wiktor Szywacz przedarł się przy końcowej linii boiska, wycofał na środek pola karnego, a tutaj Karol Tokarczyk z bliska strzelił zwycięskiego gola.

Wisła II Kraków – Barciczanka Barcice 3:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Stanek 31, 1:1 Maślejak 34, 1:2 Mlonzi 43, 2:2 Szywacz 57, 3:2 Tokarczyk 90+2.
Wisła II: Frątczak - Wiśniewski (57 Sałamaj), Złoch, Ramirez, Niewiadomski – Kutwa (66 Tokarczyk), Zimon - Szywacz, Grau, Kuziemka (71 Ćwik) - Stanek.
Barciczanka: Chlipała - D. Basta, Zawiślan, Łukasik, Martuszewski - Miechurski, Maślejak - A. Basta, Stanczak (84 Kumor), Mlonzi (69 Bembenik) - Kurzeja.
Sędziował: Daniel Zygmond (Nowy Targ). Żółte kartki: Ramirez, Zimon - D. Basta, Miechurski. Widzów: 200

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Rezerwy „Białej Gwiazdy” kończą rok wygraną po golu w doliczonym czasie gry - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24