Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Polonią Warszawa

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
Druga kolejka, pierwsze zwycięstwo Wisły Kraków, która ograła Polonię Warszawa na jej terenie 3:2. I mnóstwo nerwów w krakowskiej ekipie, bo mecz trzymał w napięciu do ostatnich sekund, choć „Biała Gwiazda” powinna tak naprawdę załatwić sprawę już w pierwszej połowie. Czas na wnioski po meczu Wisły przy ul. Konwiktorskiej.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

NAJWAŻNIEJSZA JEST WYGRANANajważniejszy wniosek, jaki płynie po meczu w Warszawie jest taki, że Wisła wykonała plan, bo po prostu wygrała mecz. Wygrana
NAJWAŻNIEJSZA JEST WYGRANA
Najważniejszy wniosek, jaki płynie po meczu w Warszawie jest taki, że Wisła wykonała plan, bo po prostu wygrała mecz. Wygrana 3:2 jest z gatunku tych, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Optymista powie, że „Biała Gwiazda” miała taką przewagę przez większość spotkania, że nie podlega żadnej wątpliwości, że jest to wygrana zasłużona. I będzie miał rację. Ale przyjdzie pesymista i powie, że końcówkę Wisła rozegrała tak, że wprost nie wypada, żeby tak sobie pozwolić wejść na głowę rywalowi, który przegrywa w doliczonym czasie 1:3 i jeszcze gra w dziesiątkę. I też będzie miał rację! To pokazuje, że futbol, nawet pojedynczy mecz nie jest czarno-biały. Ważne, żeby w tych wszystkich ocenach zachować jednak spokój i owszem, krytykować, jeśli są do tego podstawy, a po meczu w Warszawie na pewno się znajdą, ale też nie popadać w tym w przesadę. Momentami nawet w histerię, gdy czytamy pewne komentarze… I jeszcze jedno. To dość znamienne, że bardziej doceniali to, co zaprezentowała w Warszawie Wisła gospodarze tego meczu z trenerem Rafałem Smalcem na czele niż część kibiców „Białej Gwiazdy”... Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
TOTALNA DOMINACJA, ALE...Wisła w dwóch pierwszych meczach nowego sezonu przez większość ich czasu dominowała na boisku. W pierwszej połowie spotkania
TOTALNA DOMINACJA, ALE...
Wisła w dwóch pierwszych meczach nowego sezonu przez większość ich czasu dominowała na boisku. W pierwszej połowie spotkania z Polonią była to dominacja totalna i żeby nie było, że dorabiamy jakąś ideologię, to tak określił obraz gry trener „Czarnych Koszul” Rafał Smalec. Przy życiu polonistów tak naprawdę utrzymał bramkarz Mateusz Kuchta. Gdyby nie jego interwencje, to - znów się odwołamy to słów trenera Smalca - druga połowa powinna jedynie się odbyć. Wisła zatem potrafi zdominować bardzo mocno rywala, założyć wysoki, średni pressing. Problem polega na tym, że nie potrafi tego zrobić tak od A do Z, czyli od początku do końca meczu. I nad tym muszą się w sztabie „Białej Gwiazdy” mocno pochylić, bo to się powtarza. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
SKUTECZNOŚĆ DO POPRAWKIWspomnieliśmy, że dobrze bronił w niedzielę Mateusz Kuchta. To prawda, ale też w tej naprawdę dobrej pierwszej połowie w wykonaniu
SKUTECZNOŚĆ DO POPRAWKI
Wspomnieliśmy, że dobrze bronił w niedzielę Mateusz Kuchta. To prawda, ale też w tej naprawdę dobrej pierwszej połowie w wykonaniu wiślaków kilka razy mogli się lepiej zachować w pobliżu bramki Polonii. Wtedy pewnie schodziliby do szatni przy wyższym prowadzeniu i nie byłoby całej tej historii po przerwie z utratą kontroli nad meczem. Nad tą skutecznością krakowianie muszą mocno popracować, bo rywale już zaczynają rozumieć, że jeśli przetrwają z nikłymi stratami, to przychodzi taki moment meczu, że można się tej Wiśle dobrać do skóry.
Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
CO WYŁĄCZA WIŚLE SPOKÓJ?Obraz gry był zbliżony. Dominacja przez około godzinę, później zejście z boiska Vullneta Bashy, kilka innych zmian i zaczyna
CO WYŁĄCZA WIŚLE SPOKÓJ?
Obraz gry był zbliżony. Dominacja przez około godzinę, później zejście z boiska Vullneta Bashy, kilka innych zmian i zaczyna się problem. Tak to wyglądało w Łęcznej z Górnikiem. Tak to wyglądało też w niedzielę w Warszawie. Na domiar złego, zmiennik Bashy, czyli Tachi „przysnął” przy pierwszym golu Polonii chwilę po tym jak wszedł na boisko. A później było coraz bardziej nerwowo i nerwowo. A to rodziło bardzo proste błędy. Straty w momentach, których ich być nie powinno. Prokurowanie fauli, niepotrzebnych rzutów rożnych, co było wodą na młyn rywali. Wiśle chaos nie służy, jej rywalom jak najbardziej. Nie da się oczywiście w dzisiejszych czasach rozegrać całego meczu gołą jedenastką, ale faktem jest, że znów zmiennicy zamiast dodać drużynie animuszu, sprawili, że gra „siadła”. Na szczęście dla Wisły w tej teorii jest i wyłom. No bo przecież trzeciego gola i to wyjątkowej urody strzelił też zmiennik Szymon Sobczak. Wracając jednak do początku, to w tym sezonie wygląda to trochę upraszczając tak - jest Basha na boisku, trzyma środek pola i Wisła nie ma problemu. Nie ma Bashy robi się dziura i rodzi się problem. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
TRZEBA POPRACOWAĆ NAD GŁOWAMIWiślacy mają chyba jakiś problem z odpornością psychiczną na to, co dzieje się na boisku. Bo jak prowadzą grę, wygrywają,
TRZEBA POPRACOWAĆ NAD GŁOWAMI
Wiślacy mają chyba jakiś problem z odpornością psychiczną na to, co dzieje się na boisku. Bo jak prowadzą grę, wygrywają, to zachowują spokój, momentami wręcz bawią się futbolem. A później przychodzi jeden, drugi błąd, zaczyna się nerwowość i pojawiają tak proste błędy, że aż trudno uwierzyć, żeby były brakiem umiejętności. Raczej koncentracji i takiego piłkarskiego spokoju. I nad tym krakowianie muszą bardzo mocno popracować. Nie może być tak, że zmiana jednego czy drugiego zawodnika; udana jedna czy druga akcja rywala wprowadzają aż takie zamieszanie w szeregi drużyny Radosława Sobolewskiego. To jest podstawowa sprawa do poprawy w najbliższym czasie. Bo jak jest spokój, to i z grą obronną wszystko jest w porządku, a rywal jest po prostu bezradny. Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
KONTROWERSJA CZY NIE?W ostatniej akcji meczu mieliśmy sytuację, w której Polonia strzeliła gola na 3:3, ale sędzia jej nie uznał odgwizdując faul bramkarza
KONTROWERSJA CZY NIE?
W ostatniej akcji meczu mieliśmy sytuację, w której Polonia strzeliła gola na 3:3, ale sędzia jej nie uznał odgwizdując faul bramkarza „Czarnych Koszul” Mateusza Kuchty na bramkarzu Wisły Alvaro Ratonie. I decyzja arbitra była po prostu słuszna, co jasno wynika z przepisów gry w piłkę nożną i obrazu całej tej sytuacji. Problem z całym zamieszaniem wokół tej sytuacji naszym zdaniem wyniknął bardziej z tego, że prowadzący mecz Grzegorz Kawałko nie wkroczył do akcji bardziej zdecydowanie, tzn. od razu nie zagwizdał, nie wskazał na rzut wolny, nie uciął jednoznacznie spekulacji. Rozpoczęły się dyskusje, przeciąganie i tak już mocno przedłużonego czasu gry. Możemy zdradzić, że sędzia mówił w tym czasie do piłkarzy Wisły, że jest w zasadzie pewny tego, że był faul, ale ponieważ to ostatnia akcja meczu, to on woli to sobie jeszcze sprawdzić na powtórce. I Kawałko pobiegł do monitora, oglądał, oglądał, a później wykonał takie gesty, które mogłyby wskazywać, że gola uznał. I powstało kolejne zamieszanie. Zupełnie niepotrzebne. Sędziemu zatem wypada życzyć w kolejnych meczach dobrych decyzji, ale również jasnego ich pokazywania. Andrzej Banaś
WRESZCIE U SIEBIE, CZYLI ŚWIĘTO NA REYMONTAW poprzednim sezonie mecz Wisła Kraków - Ruch Chorzów zobaczyło z wysokości trybun stadionu przy ul. Reymonta
WRESZCIE U SIEBIE, CZYLI ŚWIĘTO NA REYMONTA
W poprzednim sezonie mecz Wisła Kraków - Ruch Chorzów zobaczyło z wysokości trybun stadionu przy ul. Reymonta 22 117 widzów. Już teraz możemy w zasadzie ogłosić, że ten rekordowy wynik wkrótce stanie się historią. Tuż przed północą w niedzielę licznik sprzedanych karnetów i biletów na mecz Wisła Kraków - Stal Rzeszów wskazywał około 19 i pół tysiąca. „Biała Gwiazda” ten mecz zgłosiła na 32 tysiące, czyli w tym przypadku komplet. Do Krakowa przyjadą też licznie kibice Stali Rzeszów, z którymi jednak wiślacy mają mocno neutralne relacje, dlatego bufor pomiędzy sektorami gospodarzy i gości będzie w tym wypadku nieduży. Ten mecz to będzie pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego jako piłkarza. Wszyscy zawodnicy Wisły, z którymi rozmawialiśmy w niedzielę po meczu z Polonią powtarzali to samo, czyli: dobrze, że wreszcie zagramy w domu; chcemy wygrać dla naszych kibiców i Kuby! Wojciech Matusik

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Polonią Warszawa - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24