Wisła jest piąta w tabeli pierwszej ligi, ostatnio przegrała u siebie ważny mecz z GKS Tychy 0:1. Na pewno dla krakowskiej drużyny ważniejszy jest awans do PKO Ekstraklasy, niż awans do półfinału Pucharu Polski. Widzew natomiast powinien powalczyć o to trofeum, bo miejsce w elicie już ma prawie zagwarantowane.
W środę czeka teraz wiślaków mecz w Pucharze Polski z Widzewem Łódź. To ma być wielkie piłkarskie święto. Szkoda tylko, że przygotowania do tego meczu będą odbywają się w cieniu porażki z Tychami i uciekającej szansy na bezpośredni awans do ekstraklasy - czytamy na portalu Gazety Krakowskiej. Wisła nie straciła w piątek tylko punktów. Również Mikiego Villara, który nabawił się kontuzji.
Kibice Wisły już na pierwszy mecz wiosny (z GKS Tychy) przygotowali oprawę. Na płocie wywiesili transparent z napisem „Tylko przed Bogiem padniemy na kolana”. Całość uzupełniła tzw. sektorówka i chorągiewki. A później odpalono też pirotechnikę.
A później skoncentrowali się już na głośnym dopingu dla swojej drużyny. Pod koniec pierwszej połowy kibice zaczęli jednak mocno się irytować. Wisła przegrywała 0:1, a nie potrafiła nawet jakoś szczególnie przycisnąć rywali. Stąd na trybunach pojawiły się głośne okrzyki dezaprobaty oraz gwizdy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?