Janowski dwoił się i troił, aby Madsen nie zdobył kompletu punktów w Częstochowie. Kapitanowi wrocławian ostatecznie ta sztuka się nie udała. WŁÓKNIARZ WYSOKO POKONUJE SPARTĘ 53:37.
DF
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 16
Najnowsza -
©Tomasz Hołod
©Tomasz Hołod
Janowski dwoił się i troił, aby Madsen nie zdobył kompletu punktów w Częstochowie. Kapitanowi wrocławian ostatecznie ta sztuka się nie udała. WŁÓKNIARZ WYSOKO POKONUJE SPARTĘ 53:37.
Czugunow potwierdził, że na początku sezonu 2020 jest w gazie. Przez cztery okrążenia umiejętnie bronił się przed atakami Doyle'a i dowiózł do mety trzy oczka.
Janowski to dziś obok Czugunowa żużlowiec Sparty, który potrafi wywalczyć pozycję na dystansie. Podobnie stało się w biegu 13. 28-latek wyprzedził Doyle'a po wewnętrznej.
Pierwsza trójka Woffindena. Zawsze to jakieś pocieszenie dla sympatyków Betardu Sparty.
Widowiskowa walka Czugunowa i Madsena, którzy kilkukrotnie zmieniali się na drugim miejscu. Doświadczenie Duńczyka zaprocentowało, a Włókniarz już wprost nokautuje Spartę.
Sparta przegrywa kolejną gonitwę 2:4, choć mogło być jeszcze gorzej. Woffindenowi ledwie udało się utrzymać drugą pozycję. O błysk szprychy wolniejszy od Brytyjczyka Przedpełski. Wrocławianom pozostaje walczyć dziś już tylko o jak najmniejszy wymiar kary.
Kilka minut po świetnym wyścigu tym razem Janowski przyjeżdża bez jakiejkolwiek zdobyczy, choć przez cztery okrążenia naciskał na Holtę.
Janowski światełkiem w tunelu dla Sparty! Kapitan WTS-u wcisnął się po kredzie przed prowadzącego Doyle'a. Goście wygrali swój pierwszy bieg.
Czugunow długo walczył przy płocie z Holtą i wydawało się, że Rosjanin może wyjść z tej rywalizacji zwycięsko. Koniec końców Holta wykorzystał drobny błąd zawodnika Sparty, ponadto zrobił miejsce przy krawężniku dla kolegi z zespołu. Słaby bieg w wykonaniu Woffindena.
Uślizg Drabika po wyjściu z taśmy sprawił, że 22-latek był na ostatnim miejscu. Na dystansie zdołał jednak znakomicie się napędzić i wyprzedził obu żużlowców Włókniarza! Pozycję w walce z Miśkowiakiem stracił natomiast Fricke. Jego dorobek w tej potyczce? 0,0.