Wojciech Nowiński: Brak awansu? To byłaby katastrofa [ROZMOWA]

Paweł Kotwica
Polska Press
- Gdyby Polacy nie awansowali na igrzyska, to byłaby katastrofa. Nie niespodzianka, ale wielka sensacja – mówi Wojciech Nowiński, trener młodzieżowych mistrzów Europy w piłce ręcznej z 2002 roku, dziś ekspert telewizyjny, przed rozpoczynającym się w piątek w Gdańsku turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Polacy zmierzą się w nim z Macedonią, Chile i Tunezją.

Jest się czego obawiać przed kwalifikacjami do igrzysk?
Obawiać się zawsze trzeba. Jednak gdyby Polacy nie awansowali na igrzyska, to byłaby katastrofa. Nie niespodzianka, ale wielka sensacja.

Macedonia to jest ten najgroźniejszy rywal?
Myślę, że tak. Macedonia jest zespołem bardzo niewygodnym i o tym Polacy się przekonali nie raz. Wszystkie mecze z tą drużyną są dramatyczne. Najlepszym przykładem był styczniowy mecz w Krakowie podczas mistrzostw Europy, wygrany przez biało-czerwonych jedną bramką. Macedonia będzie jednak bazowała na tych samych zawodnikach. Czyli będą to Filip i Kirył Łazarow, bramkarz Borko Ristowski, który jest przymierzany do Barcelony. Prowadzi ich ten sam trener i nic nowego ten zespół nie jest w stanie wymyślić. Coś nowego my możemy pokazać, bo nowy trener zmieni koncepcję gry. Patrząc na przebieg treningów reprezentacji jest przekonany, że nasz zespół będzie funkcjonował inaczej. To my jesteśmy w stanie zaskoczyć Macedończyków.

Walka toczyć się będzie o dwa miejsca, a zagramy jeszcze z Tunezją i Chile...
Tunezja to zespół od lat grający w mistrzostwach świata, kwalifikując się z Afryki. Teraz ma jednak duże problemy organizacyjne. Po mistrzostwach świata w Katarze, które im się nie udały, zmienili trenera. Tunezja szuka kolejnego szkoleniowca z Francji. W Gdańsku poprowadzi ich jednak Tunezyjczyk i potem zakończy pracę z kadrą. W składzie Tunezji zawsze było sporo zawodników grających we Francji, a teraz będzie tylko jeden występujący w Europie. To gwiazda reprezentacji Wail Jallouz grający w Barcelonie. Będzie jeszcze jeden występujący w Katarze, a pozostali występują w Tunezji. Przyjedzie zatem skład krajowy i nie będzie to drużyna o najwyższym poziomie sportowym. Chile chyba będzie najsłabsze z całej stawki. Rodrigo Salinas, prawy rozgrywający, na co dzień gra we Francji. To dobry zawodnik. Pozostali przyjadą po naukę. Oni się cieszą, że zagrają, bo w większości grają amatorsko w piłkę ręczną.

Był pan za nominacją na trenera kadry dla młodego Polaka. Wybór Tałanta Dujszebajewa jest dobry?
Jeśli nie zdecydowano się na młodego polskiego trenera, to jest to najlepszy wybór związku. Trener bardzo charyzmatyczny, doskonale znający piłkę ręczną, z pomysłem na grę. Jest ceniony na świecie i lepszego zagranicznego wybrać chyba nie było można. Za Dujszebajewem przemawia wszystko. Pracuje w polskiej lidze, mówi po polsku, zna bardzo dobrze naszych zawodników. To jest korzystna sytuacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wojciech Nowiński: Brak awansu? To byłaby katastrofa [ROZMOWA] - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24