Zabrze areną kluczowego dla reprezentacji U-21 starcia. W listopadzie przyjedzie Portugalia

Choć pod okiem Czesława Michniewicza reprezentacja Polski do lat 21 nie przegrała ani jednego spotkania, to nie zdołała zwyciężyć swojej grupy w eliminacjach młodzieżowych Mistrzostw Europy do lat 21. W ostatecznym rozrachunku Biało-Czerwoni okazali się słabsi od Danii o jeden punkt. Najlepsi okazali się natomiast w klasyfikacji zespołów, które po ponad roku walki o grę na turnieju organizowanym we Włoszech i San Marino uplasowały się na drugich miejscach w swoich grupach. Dzięki temu wciąż mają szansę wyjechać na czerwcowe finały. Najpierw jednak muszą zwyciężyć w barażach, gdzie czeka na nich Portugalia.

Losowanie nie okazało się dla Polaków szczęśliwym, ci jednak nie zamierzają się poddawać. W listopadzie czeka ich bardzo trudny dwumecz. Najpierw, jak już ustalono, w piątek 16 listopada o 18 zagrają w Polsce, by w weekend udać się do Portugalii. Data drugiego spotkania nie jest jeszcze znana.

Zaraz po awansie do barażów występujący w Górniku reprezentanci Polski wyszli z pomysłem, aby kluczowe starcie rozegrać u nich w Zabrzu. Ich pomysł spodobał się i zgodnie ze słowami Macieja Sawickiego, Portugalczycy zostaną podjęci właśnie na stadionie ekstraklasowca. Będzie to pierwszy mecz ekipy Michniewicza na tym obiekcie.

Większość zawodników już na nim występowała. Tomasz Loska, Szymon Żurkowski, Paweł Bochniewicz czy Maciej Ambrosiewicz, którzy dostali zaproszenia na październikowe zgrupowanie, pracują na nim na co dzień. Podobnie zresztą jak powoływani wcześniej Wiktor Biedrzycki czy Marcin Urynowicz. W ubiegłym sezonie w Zabrzu grał podstawowy stoper U-21 Mateusz Wieteska, a przy okazji ligowych starć przyjeżdżali m.in. Konrad Michalak, Paweł Stolarski, Kamil Pestka czy Jakub Piotrowski.