Zagłębie Lubin bez trenera. Martin Ševela wykupiony przez Abha Club z Arabii Saudyjskiej

Zagłębie Lubin: Martin Sevela wykupiony przez Abha Club

Martin Ševela trenerem KGHM Zagłębia Lubin był od września 2019 roku. Przychodził jako utytułowany trener w swoim kraju, ale wciąż stosunkowo młody. Na Słowacji prowadzony przez niego AS Trencin dwukrotnie sięgał po mistrzostwo oraz puchar Słowacji (sezony 2014/2015 i 2015/2016). W ten sposób zwrócił na siebie uwagę krajowego potentata, jakim jest Slovan Bratislava. Już w pierwszym sezonie w klubie ze stolicy sięgnął po dublet.

Jego kariera w Lubinie już tak piorunująca nie była, choć zatrudnienie go odbiło się szerokim echem. Sezon 2019/2020 "Miedziowi" zakończyli na 11. miejscu w tabeli, co było sporym rozczarowaniem. W ostatniej kampanii Ševela zajął z Zagłębiem 8. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, realizując cel minimum, dający mu automatyczne przedłużenie umowy o kolejny rok.

Wiadomo już, że go nie wypełni, ponieważ w czwartek wieczorem klub z Zagłębia Miedziowego ogłosił, że 45-letni Słowak został wykupiony przez klub z ekstraklasy Arabii Saudyjskiej (Saudi Professional League) - Abha Club. Miedziowi są w środku przygotowań do sezonu, dlatego natychmiast obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął jeden z dotychczasowych asystentów Ševeli - Paweł Karmelita.

Klub na razie nie podał nazwiska następcy Słowaka. Pojawiła się tylko informacja, że zrobi to w następnym komunikacie. Mając na uwadze okres, w jakim dochodzi do tej zmiany, należy zakładać, że faworytami są będący dostępni na rynku polscy trenerzy.

Wśród nich znajdują się m.in. Leszek Ojrzyński, Krzysztof Brede czy Marcin Brosz, który od dawna był przymierzany do klubu z Lubina. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że to właśnie niedawny szkoleniowiec Górnika Zabrze jest faworytem zarządu do zastąpienia Ševeli.

Abha Club, który wykupił kontrakt szkoleniowca Miedziowych, w poprzednim sezonie ledwie utrzymał się w Saudi Professional League. Nad strefą spadkową miał tylko jeden punkt przewagi. W klubie jest zaledwie kilku obcokrajowców, ale niemalże wszyscy pochodzą z krajów arabskich.