W trzeciej kwarcie HydroTruck prowadził różnicą aż 38 punktów! Zapewne niewielu kibiców przed rozpoczęciem meczu uwierzyłoby w taki scenariusz. W ostatnich minutach Śląsk co prawda zniwelował nieco stratę, ostatecznie przegrał różnicą 22 oczek.
Jeden z najlepszych występów w karierze zanotował Jabarie Hinds – Amerykanin trafił 15 z 19 rzutów z gry i zdobył 35 punktów. W tym sezonie Energa Basket Ligi takim dorobkiem w jednym starciu mogli pochwalić się jedynie Corey Sanders, Geoffrey Groselle i Elijah Stewart.
W drużynie gospodarzy prym wiódł natomiast Aleksander Dziewa. Środkowy WKS-u zakończył mecz z 19 punktami na koncie.
Po tym zimnym prysznicu Śląsk uda się do Lublina na turniej finałowy Suzuki Pucharu Polski. Wrocławska ekipa rozpocznie go od piątkowego ćwierćfinału z PGE Spójnią Stargard.
Śląsk Wrocław – HydroTruck Radom 75:97 (18:24, 13:26, 17:30, 27:17)
Śląsk: Dziewa 19, Tomczak 12, Jovanović 10, Stewart 9, Gibson 8, Szlachetka 8, Wójcik 6, Marchewka 3, Gabiński 0, Strzępek 0, Walski DNP, Ramljak 0.
HydroTruck: Hinds 35, Griffin 16, Stumbris 15, Zegzuła 12, Lewandowski 8, Prahl 5, Ostojić 2, Piechowicz 2, Wall 2, Tomaszewski 0, Domański 0, Zalewski DNP.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?