Zmarł były piłkarz ręczny Korony i Iskry Kielce. Miał 53 lata

Artur Łukasiewicz był rozgrywającym, trafił do Korony Kielce w 1988 roku z AZS AWF Warszawa. Grał w kieleckim klubie do 1992 roku, wziął udział między innymi w jego pierwszych w historii meczach w europejskich pucharach - we wrześniu 1990 roku Korona zagrała z Pucharze Zdobywców Pucharów z czechosłowackim Banikiem Karwina, odpadając po remisie w hali przy ulicy Krakowskiej 23:23 i porażce na wyjeździe 21:25. Rok po jego odejściu Iskra Kielce zdobyła swoje pierwsze mistrzostwo Polski.

Po zakończeniu gry w piłkę ręczną zajął się projektowaniem i wykonywaniem ogrodów. – To było moje marzenie i pasja – opowiadał nam. Kupował również stare domy, remontował je i sprzedawał. Potem w wypadku we Francji stracił nogę.

Mieszkał w Błoniu pod Warszawą. Mimo utraty nogi był aktywny, poruszał się na protezie i na wózku. Nazywany przez kolegów „Kasza” zawodnik po zakończeniu gry w Kielcach nie miał związków z handballem.

– Od 1992 roku nie byłem na żadnym meczu piłki ręcznej. Nie utrzymuję kontaktów z chłopakami z tamtej drużyny. Ale jestem ciekawy, co u nich słychać, jak sobie radzą. Kiedyś przypadkowo, w drodze na wczasy do Egiptu, spotkałem się z Darkiem Wcisło – mówił nam w 2017 roku.

Pogrzeb Artura Łukasiewicza odbędzie się w piątek, 23 października, w Błoniu.

ZOBACZ>>> Byli piłkarze ręczni Iskry Kielce w większości radzą sobie w życiu

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]

IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ	PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA
BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW	KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE