Znowu remis z PGE VIVE Kielce z Flensburgiem! W ostatnich sekundach wyrównał Blaż Janc

Paweł Kotwica
Anna Benicewicz-Miazga
W meczu 11. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, SG Flensburg-Handewitt zremisował z PGE VIVE Kielce.

SG Flensburg-Handewitt - PGE VIVE Kielce 32:32 (17:21)

PGE VIVE: Szmal (1-60 min, 11 obron) Ivić (na jednego karnego, 0 obron) – Strlek 5, Jachlewski – Jurecki 8, Bielecki 4 (4), Jurkiewicz – Bombac, Zorman 1 - Dujszebajew 2, Lijewski - Janc 3,Djukić 3 – Aginagalde 5.

Flensburg-Handewitt: Andersson (1-30 min, 4 obrony), Moller (31-60 min, 8 obron) - Wanne 5 (1), Mahe 2 (1) - Lauge Schmid 9 (2), Gottfridsson 1 - Mogensen, Jeppsson - Glandorf 1, Rod 2 - Svan 6, Steinhauser - Toft Hansen, Zachariassen 6.

Kary. PGE VIVE:
6 minut (Mamić, Jurkiewicz, Janc po 2). Flensburg: 8 minut (Rod 4,Toft Hansen,Zachariassen po 2).

Karne. PGE VIVE:
4/4. Flensburg: 4/5 (Wanne trafił w poprzeczkę).

Sędziowali:
Ivan Cacador, Eurico Nicolau (Portugalia). Widzów: 6500.

Przebieg:
1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:5, 4:5, 4:6, 5:6, 5:8, 7:8, 7:9, 8:9, 8:14, 9:14, 9:15, 12:15, 12:16, 13:16, 13:17, 14:17, 14:19, 15:19, 15:20, 16:20, 16:21, 17:21 - 17:22, 19:22, 19:24, 20:24, 20:25, 21:25, 21:26, 22:26, 22:27, 23:27, 23:29, 25:29, 25:30, 27:30, 27:31, 32:31, 32:32.

Z trzech poprzednich meczów pomiędzy tymi rywalami dwa zakończyły się remisami, a jedno - jednobramkową wygraną kielczan, więc można się było spodziewać kolejnego zaciętego spotkania. I tak się stało - w czwartym pojedynku między zespołami z Flenburga i Kielc, padł trzeci remis!

Blaż Janc: Jestem szczęśliwy, że tak to się skończyło - CZYTAJ WIĘCEJ

Dla obu zespołów był to pierwszy pojedynek w Lidze Mistrzów. PGEVIVE nie mogło sobie pozwolić na porażkę, jeśli chciało utrzymać szansę na poprawienie swojej piątej lokaty w tabeli. Remis niewiele jej dał.

Trener Talant Dujszebajew obiecywał, że po mistrzostwach Europy jego zespół będzie grał zdecydowanie lepiej, niż w pierwszej połowie sezonu i w pierwszej połowie meczu z Flensburgiem te słowa się potwierdziły. W konfrontacji z wicemistrzem Niemiec bardzo dobrze wyglądała kielecka defensywa, a atak był dobrze zorganizowany i skuteczny. Mistrzowie Polski po kilku minutach objęli prowadzenie i umiejętnie je pielęgnowali. Najlepiej gra kielczan wyglądała od stanu 7:9 w 14 minucie. W 20 minucie, po golu Darko Djukicia, Flensburg przegrywał już 8:14. Świetnie spisywał się Michał Jurecki, który mocno przegonił między słupkami znakomitego bramkarza gospodarzy, Mattiasa Anderssona. „Dzidziuś” w pierwszej połowie trafił 7 razy.

Trenerzy po meczu Ligi Mistrzów SG Flensburg Handewitt - PGE VIVE Kielce - CZYTAJ WIĘCEJ

W drugiej połowie spotkanie długo było wyrównane. Gra Żółto-Biało-Niebieskich nic nie straciła na jakości i długo kielczanie kontrolowali sytuację. Drużyna z Bundesligi więcej uwagi poświęcała Jureckiemu, w efekcie nie miał on tyle swobody, co w pierwszej połowie. Mniej więcej 10 minut przed końcem naszym zawodnikom zaczęły się przydarzać błędy w ataku i Flensburg niebezpiecznie się zbliżał. W 58 minucie po golu Rasmusa Lauge Schmidta było 31:31. Stało się tak po dziewięciominutowej przerwie gości w zdobywaniu goli, nasi zawodnicy kilka razy obili bramkarza, Kevina Mollera. 40 sekund przed końcem Lauge wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Na szczęście w ostatniej akcji kielczan, Blaż Janc trafił na remis, rzucając z bardzo ostrego kąta.

We wtorek o 18.30 PGE VIVE gra w Zabrzu z NMC Górnikiem, a kolejny mecz Ligi Mistrzów w sobotę, 17 lutego, o godzinie 16 w Hali Legionów z Celje Pivovarną Lasko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Znowu remis z PGE VIVE Kielce z Flensburgiem! W ostatnich sekundach wyrównał Blaż Janc - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24