1. liga piłkarzy ręcznych. Minimalna porażka KSSPR Końskie z Padwą w Zamościu

Padwa Zamość - KSSPR Końskie 22:21 (11:9)

KSSPR: Wnuk, Szot - Woś 1, Maleszak 1, Pilarski 3, Wolski 1, Janus 2, P. Matyjasik 4 (2), T. Napierała 8 (3), Słonicki, Gasin 1.

Konecczanie, grający bez swojego najlepszego strzelca, kontuzjowanego Daniela Goliszewskiego, byli bliscy tego, aby wywalczyć na boisku beniaminka przynajmniej punkt. Niestety, w ostatnich sekundach rzutu karnego, który mógł doprowadzić do remisu, nie wykorzystał Tomasz Napierała.

Skuteczność była zresztą bardzo słabym punktem konecczan w tym meczu, świadczy o tym zdobycie tylko 21 bramek. Spotkanie, rozgrywane przy pełnej widowni, było zacięte. W pierwszej połowie lekką przewagę mieli gospodarze, którzy najwyższe prowadzenie osiągnęli w 26 minucie - 10:7.

Po przerwie KSSPR szybko wyrównało, a potem obejmowało prowadzenie - w 36 minucie 12:11, w 41 - 14:12. Potem nastąpił okres najsłabszej gry drużyny trenera Roberta Napierały - w 52 minucie Padwa wygrywała 19:15. W końcówce goście się przebudzili, ale do remisu nie udało się doprowadzić.

BYLI PIŁKARZE RĘCZNI ISKRY I KORONY KIELCE RADZĄ SOBIE W ŻYCIU

OTO NOWE PGE VIVE KIELCE. ZOBACZ ZMIANY I SKŁAD NA SEZON 2018/2019 [ZDJĘCIA]	SŁAWEK SZMAL SKOŃCZYŁ 40 LAT. Zobaczcie „KASĘ”, JAKIEGO NIE ZNACIE [UNIKALNE ZDJĘCIA]
20 LAT TEMU W KIELCACH ODBYŁ SIĘ PIERWSZY MECZ GWIAZD ISKRA SHOW.	PRAWIE JAK MESSI. MICHAŁ JURECKI WYSTĄPIŁ W TURBOKOZAKU