Tym samym, 25-letnia koszykarka rozegra swój drugi z rzędu sezon w ekipie z rodzinnego miasta. W minionych rozgrywkach skrzydłowa wystąpiła w 25 spotkaniach ligowych, w których notowała średnio 2,5 punktu oraz niemal 3 zbiórki.
- Miniony sezon zaliczam do udanych - przyznała Dobrowolska w rozmowie z Kurierem w połowie kwietnia. - Moje pierwsze profesjonalne rozgrywki były super przeżyciem. Pozostał jednak niedosyt, bo gdyby nie kontuzja Tess Madgen i brak szczęścia, to my awansowałybyśmy do czołowej czwórki, a nie Wisła Can-Pack Kraków - dodała.
W poprzednim sezonie lublinianka trenowała pod okiem Krzysztofa Szewczyka, który odszedł z Pszczółki po zakończeniu rozgrywek. Teraz nowym szkoleniowcem został Wojciech Szawarski.
- Zostaję w Lublinie po pierwsze dlatego, że to jest mój dom. Po drugie, mamy tutaj bardzo fajną organizację, zespół dobrze funkcjonuje. Zobaczymy jak to będzie, bo pojawił się nowy sztab szkoleniowy i będą też nowe zawodniczki – powiedziała Agata Dobrowolska na łamach portalu AZS UMCS.
Kolejne transfery w Pszczółce już niebawem, gdyż klub prowadzi zaawansowane rozmowy z kilkoma koszykarkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?