Bednarczyk: - Polscy sportowcy nas rozpuścili (komentarz)

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
East News
Jak te czasy się zmieniają... Dziś kręcimy nosem na to, że Iga Świątek i Hubert Hurkacz odpadli w 1/8 Australian Open. Kiedyś pialibyśmy z zachwytu, że do tej fazy dostali się, ba nawet że w ogóle w tym turnieju wystąpili.

Zapaść w polskim sporcie mamy dawno za sobą. Najgorsze były kryzysowe lata osiemdziesiąte i początek lat dziewięćdziesiątych, kiedy mało kto miał czas pomyśleć o sporcie. Były ważniejsze sprawy związane z kryzysem gospodarczym, słynny z czasów rzymskich postulat Juwenalisa „chleba i igrzysk” ograniczono u nas tylko do tego pierwszego.

Warto przeczytać

Z czasem jednak wyszliśmy na prostą. Bogate firmy - tak spółki skarbu państwa, jak i prywatne, objęły opieką nasze reprezentacje i rozgrywki ligowe. Nagle piłkarze zaczęli dość regularnie dostawać się do finałów mundiali i Euro, siatkarze stali się światową potęgą, medale wielkich imprez zdobyły koszykarki, siatkarki czy piłkarze ręczni. Okazało się, że polska nacja potrafi jednak dobrze grać w tenisa, w przypadku pań nawet bardzo dobrze. Regularnie rozpieszczają nas lekkoatleci, i to nie tylko w mniej popularnych konkurencjach technicznych, ale i biegach.

Okazało się też, że potrafimy zdobywać medale na zimowych igrzyskach olimpijskich w których mieliśmy trzydziestoletnią zapaść od złotego konkursu na Okurayamie Wojciecha Fortuny w 1972 roku. Jak jednak Adam Małysz w 2002 roku w Salt Lake City rozwiązał worek, to zrobił to na dobre. W każdych kolejnych igrzyskach zimowych Polacy zdobywali medale - w sumie w latach 2002-2022 wywalczyli ich 19, w tym sześć złotych!

Warto przeczytać

Inna wielka przemiana to żużel. Jest to wprawdzie dyscyplina niszowa na świecie, ale w Polsce jedna z najbardziej popularnych. Tym bardziej bolały wcześniejsze porażki, gdy stracone pokolenie Romana Jankowskiego, Andrzeja Huszczy czy Wojciecha Żabiałowicza nie miało szans skutecznie konkurować z przeciwnikami z Zachodu, bo brakowało dostępu do najlepszego sprzętu. Dziś zaś mamy na przykład trzykrotnego indywidualnego mistrza świata i - jak na ironię - najlepszego tunera globu.

Nic więc dziwnego, że rozpieszczeni przyjmujemy porażki Świątek i Hurkacza z niedosytem. Po prostu apetyt rośnie w miarę jedzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bednarczyk: - Polscy sportowcy nas rozpuścili (komentarz) - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24