Bramkarz Odry Opole: - Już inaczej się nas traktuje

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Pochodzący ze Szczedrzyka Tobiasz Weinzettel wystąpił w Odrze w 47 oficjalnych meczach. Puścił w nich 30 goli.
Pochodzący ze Szczedrzyka Tobiasz Weinzettel wystąpił w Odrze w 47 oficjalnych meczach. Puścił w nich 30 goli. Sławomir Jakubowski
Rozmowa z Tobiaszem Weinzettelem, który mimo zaledwie 20 lat jest od półtora roku pewnym punktem w bramce Odry.

W minioną sobotę uratował pan Odrze punkt broniąc w Tarnobrzegu rzut karny w ostatniej minucie. To nie jest pierwszy rzut karny, jakiego rywale nie potrafią panu strzelić.
W oficjalnych meczach, a więc w lidze czy Pucharze Polski miałem pięć rzutów karnych, z których trzy obroniłem. Rzut karny to jeszcze nie gol i to strzelający ma trudniejsze zadanie. Do bramkarza nikt nie ma pretensji, że w takiej sytuacji puszcza bramkę. Jakiś sposób zachowania przy karnych z trenerem Adamem Kanią mamy wypracowany, ale z oczywistych względów nie mogę zdradzić jaki.

W tym sezonie w meczach ligowych puścił pan tylko sześć goli. Tyle co Odra, straciła jeszcze tylko Puszcza Niepołomice.
To dobry bilans, ale jest on zasługą całego zespołu. Dobrze gramy w defensywie. Ze swojej postawy mogę być w miarę zadowolony. Gorszy był początek. Mecz w Pucharze Polski z Siarką Tarnobrzeg przegrany 0-3, w którym przy jednej z bramek popełniłem duży błąd, a potem jeszcze dwa pierwsze mecze ligowe ze Stalą Stalowa Wola i Polonią Warszawa. Nie byłem po nich zadowolony. Po następnych już zdecydowanie bardziej. Najważniejsze jednak, że są zwycięstwa zespołu. To jest główna satysfakcja.

Ruszyliście w lidze znakomicie. Macie 21 punktów i już chyba nikt was nie traktuje już jak beniaminka.
To widać nawet po ostatnich meczach. Rywale traktują nas już jako mocną drużynę. Zapracowaliśmy na to naszymi wynikami, ale też i grą, bo ona wygląda naprawdę dobrze. Teraz w każdym meczu musimy udowadniać, że stać nas na wiele.

Po tak dobrym starcie staliście się kandydatem do awansu do 1 ligi. Tym bardziej, że awans wywalczą trzy zespoły.
U nas w drużynie nikt tak do tego nie podchodzi. Nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Liczy się tylko najbliższy mecz.

Czyli jak u Adama Małysza, liczy się najbliższy skok.
Dokładnie tak.

Nawiązując do najbliższego meczu, to zapowiada się on niezwykle atrakcyjne. W sobotę o godz. 16.00 zagracie u siebie z Rado­miakiem Radom. Dobra marka rywala, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli i jest tuż za wami sprawia, że to będzie bardzo ważne spotkanie.
Każde jest ważne, ale wiadomo, że nasza dobra seria i atrakcyjny rywal sprawiają, że mecz zapowiada się ciekawie. Będzie pewnie wielu kibiców, fajna atmosfera. Na takie mecze się czeka. Po to się trenuje, żeby grać właśnie w takich spotkaniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bramkarz Odry Opole: - Już inaczej się nas traktuje - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24