"Wszyscy w Arsenalu są zdruzgotani wiadomością o śmierci naszego ukochanego byłego piłkarza Kevina Campbella w wieku 54 lat" - napisano na początku.
"Kevin, który w dzieciństwie kibicował Arsenalowi, dołączył do naszej drużyny młodzieżowej w 1985 roku w wieku 15 lat i wkrótce zaczął demonstrować swoje niesamowite oko do bramki, stając się najbardziej płodnym młodym napastnikiem w kraju".
Campbell strzelił 59 goli w 228 występach dla Arsenalu i pomógł mu zdobyć tytuł mistrzowski w 1991 roku. Wygrał także Puchar Anglii, Puchar Ligi i Puchar Zdobywców Pucharów z londyńskim zespołem, zanim przeniósł się do Nottingham Forest w 1995 roku.
Campbell dołączył do Evertonu w marcu 1999 roku.
Klub z Liverpoolu napisał w oświadczeniu, że jest "głęboko zasmucony wiadomością o odejściu jednego z najpopularniejszych i najbardziej lubianych byłych napastników klubu".
Kevin był nie tylko prawdziwym bohaterem Goodison Park i ulubieńcem fanów, ale także pierwszym czarnoskórym kapitanem The Blues, a także niesamowitą osobą, o czym wie każdy, kto miał przyjemność go poznać.
Campbell strzelił 51 goli w 164 meczach dla Evertonu podczas swojego sześcioletniego pobytu w klubie. Następnie grał w West Bromwich Albion, zanim zakończył karierę w Cardiff.
"Kevin zawsze był witany najcieplej, kiedy wracał do Merseyside - i całkiem słusznie" - dodał Everton. "Był gigantycznym człowiekiem, wspaniałym piłkarzem i będzie go bardzo brakowało każdemu, kto miał szczęście go znać".
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?