7 z 10
Poprzednie
Następne
Camp Nou pamięta dramatyczny finał z 1999 r. A co było potem?
Turcja - Czechy 3:2 (Euro 2008). Zwycięzca wychodził z grupy. Trudno w to uwierzyć, ale remis sprawiał, że w fazie grupowej oglądalibyśmy... rzuty karne. Do 75. minuty Turcy grali fatalnie i wszystko zmieniło się właśnie w ostatnim kwadransie. A piękny gol na 3:2 Nihata Kahveciego to historia tureckiej piłki.