Ocena przedostatniego występu w Arlington przez Łukasik
Podopieczne Stefano Lavariniego rewelacyjnie spisują się w tegorocznych rozgrywkach siatkarskiej Ligi Narodów. Wczoraj mogły się cieszyć z wygranej numer siedem. W piątek w trzech setach rozprawiły się z reprezentantkami Niemiec. Jednak spotkanie nie było takie proste jak sugeruje wynik. O m.in. kluczowym momencie opowiedziała grająca w podstawowym składzie Martyna Łukasik.
– Na pewno ten pierwszy set. Z pewnością dał nam więcej wiary w siebie, a też i spowodował, że być może Niemki przestały wierzyć. Ale na pewno nas to utwierdziło w przekonaniu, że nie ma takiego wyniku z którego nie możemy wyjść. Później po prostu łatwiej nam się grało
– stwierdziła dla Polskiego Związku Piłki Siatkowej przyjmująca.
,,My chcemy dobrze prezentować się na boisku''
Zwycięstwa sprawiły ustabilizowanie Biało-Czerwonych na pozycji numer trzy w światowym rankingu FIVB. Brązowe medalistki poprzedniej edycji VNL ustępują tylko wicemistrzyniom świata i olimpijskim Brazylijkom oraz mistrzyniom Europy Turczynkom, które przewodzą.
– Pod jakimś względem to sprawdzamy, bo wiemy, że jest to istotne pod kątem rozstawienia na igrzyskach. Tak jak powtarzałam wielokrotnie nie jesteśmy na tym zafiksowane. Nie jest to nasz główny cel. My chcemy dobrze prezentować się na boisku i wygrywać, bo to sprawia, że ta nasza pewność siebie rośnie i też poprawiamy rzeczy, z którymi mamy problemy
– dodała zdobywczyni 13 punktów z Niemkami.
Mecz przeciwko gospodyniom
W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego Polki zakończą rozgrywki Ligi Narodów odbywające się w Teksasie. W swoim czwartym meczu czekać ich będzie prawdopodobnie najtrudniejszy rywal. Biało-Czerwone zmierzą się z Amerykankami, które przed własną publicznością wygrały z Kanadą(3:1) i Bułgarią (3:0). Co więcej utytułowany trener Karch Kiraly desygnował na ten turniej światowej klasy zawodniczki. Jak na razie mistrzynie olimpijskie zajmują szóstą lokatę w LN. Z kolei w światowym rankingu FIVB plasują się tuż za Polkami.
Ostatni mecz między oboma drużynami miał miejsce w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk. Lepsze okazały się Biało-Czerwone (3:1). Ostatecznie oba zespoły zapewniły sobie awans.
Mecz Polska - USA w Polsat Sport 2 i TV 4. Początek o godz. 23. 30.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
