Chrisowi Holderowi grozi zawieszenie!

Piotr Bednarczyk
Jack i Chris Holderowie
Jack i Chris Holderowie Sławomir Kowalski
Od tego sezonu Ekstraliga Żużlowa wymaga od zawodników oświadczeń ich zagranicznych klubów, że będą uznawać one nasze rozgrywki priorytetowo i w przypadku przełożenia meczu w Polsce, dostosują się ze swoimi terminami do naszych. Nie wszystkim, zwłaszcza na Wyspach, to się podoba.

Nie ma się co dziwić, że promotorzy niechętnie wystawiają zaświadczenia swoim zawodnikom. Ci muszą często nieźle się „nakombinować”, żeby pogodzić racje wszystkich.

Jak podał we wtorek portal „wp.sportowefakty.pl”, nie wszyscy zawodnicy oświadczyli prawdę. Dotyczy to Jasona Doyle’a z Falubazu Zielona Góra, Fredrika Lindgrena z ROW-u Rybnik i - niestety - Chrisa Holdera z Get Wellu Toruń. Teraz grozi im zawieszenie.

O co dokładnie chodzi? Wg. portalu „SF” podobno cała trójka nie otrzymała od swoich angielskich klubów wymaganych oświadczeń. Wobec tego podpisali z polskimi klubami aneksy umów, w których oświadczyli, że nie mają zawartych umów na Wyspach.

Tymczasem angielskie portale, w ślad za informacjami przedstawianymi na oficjalnych stronach klubów z Anglii pisały, że Holder przenosi się z Poole Pirates do Kings Lynn Stars, Doyle zostaje w Swindon Robins, a Lindgren w Wolverhampton Wolves.

Co na to klub z Torunia?

- Sprawa rzeczywiście jest, ale w nieco innym kontekście - wyjaśnił „Nowościom” Jacek Gajewski, menedżer Get Wellu. - W listopadzie, gdy Chris Holder podpisywał z nami kontrakt, nie miał jeszcze podpisanej umowy w Anglii. Niczego więc nie nakłamał. Sprawa jego występów na Wyspach przeciągała się, bo miał za wysoką średnią dla dotychczasowej drużyny z Poole. Kings Lynn odezwało się do niego później. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że Holder musi teraz załatwić oświadczenie angielskiego klubu, bo bez tego, po pierwszym starcie od razu by „wisiał”. Na szczęście zdążył wrócić już z Australii do Wielkiej Brytanii i właśnie tym się zajmuje. Sądzę, że to kwestia kilku dni, kiedy sprawę będziemy mogli uznać za zakończoną.

Gorzej wygląda sytuacja z Jackiem Holderem. Przypomnijmy, że nie ma on zgody swojego angielskich klubów ( Poole Pirates i Peterborough Panthers). Anglicy ociągają się z wydaniem dokumentów, przez co nie uznano jego przynależności klubowej, mimo że ma podpisany kontrakt z torunianami.

Paradoks całej sytuacji polega na tym, że zapewne młodszy z braci Holderów i tak nie jeździłby w ekstralidze i zostałby wypożyczony do I ligi, w której... oświadczenia nie są wymagane.

Wygląda na to, że Jack Holder może stać się ofiarą bzdurnych i bezdusznych przepisów, które obowiązują w Polsce. Nadzieja w Komisji Orzekającej Ligi, która ma się niebawem wypowiedzieć w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chrisowi Holderowi grozi zawieszenie! - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24