- Jest kilka drobnych urazów, ale chcę przede wszystkim, żeby niektórzy zawodnicy, jak na przykład Arek Malarz czy Michał Pazdan, mogli odpocząć. Mam też nadzieję, że piłkarze, którzy otrzymają szansę, w pełni ją wykorzystają. Nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim ze względu na drużynę - mówi Romeo Jozak.
Bez względu na to, w jakim składzie Legia wybiegnie w środę na boisku, i tak będzie faworytem zarówno tej potyczki, jak i całej ćwierćfinałowej rywalizacji.
- Dwumecz daje większy komfort rywalizacji, ale chcę, żebyśmy rozstrzygnęli wszystko w pierwszym spotkaniu. Tak podchodzimy do meczu. Chcemy, aby rewanż był już w naszym wykonaniu tylko formalnością - zapowiada Jozak.
Jeszcze do niedawna Legia miała sporo problemów. I to nie tylko na boisku, ale również poza nim. Wszyscy doskonale przecież pamiętają szarpaninę, do jakiej doszło pomiędzy piłkarzami a kibicami.
- Jesteśmy w trakcie sezonu i choć wydaje się, że wszystko wraca na właściwe tory, przed nami jeszcze sporo pracy. Z każdego dnia staramy się więc wyciskać jak najwięcej, aby zrealizować nasze główne cele. Środowy mecz jest kolejnym krokiem do jednego z nich, czyli zdobycia Pucharu Polski. Liczymy na bardzo dobry występ, bo to pomaga nam budować pozytywną atmosferę i rozwijać się jako zespół - dodał Jozak.
Początek spotkania Drutex-Bytovia - Legia Warszawa w środę o godz. 20.30.
Gra Lechii odbija się na frekwencji, ambitna Arka [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?