Dziubiński: Wszyscy ciężko pracowaliśmy, by spełnić nasze marzenia
- Od pierwszego dnia zgrupowania wiedzieliśmy po co tutaj jesteśmy. Znaliśmy swój cel, znaliśmy swoje możliwości i jasno stawialiśmy sprawę mówiąc, że wszystko jest w naszym zasięgu tylko musimy być konsekwentni. Każdy z nas ma swoje sprawy, ale zostawiliśmy na miesiąc swoje rodziny i udało się to wszystko scalić. Żony musiały brać dodatkowe urlopy, ktoś musiał opiekować się naszymi dziećmi, ale wszyscy ciężko pracowaliśmy, żeby nasze marzenie się spełniło i bardzo się cieszę z tego, że tak się stało - powiedział Krystian Dziubiński.
Kapitan reprezentacji zdradził jak wyglądała budowa tej drużyny.
- Już 2-3 lata temu znaleźliśmy wspólny język, bo ani my nie zyskaliśmy na konflikcie w kadrze, ani związek. Doszliśmy do wniosku, że razem możemy być silniejsi. Po tych rozmowach w Sejmie podaliśmy sobie ręce i zaczęliśmy budować drużynę z trenerem Kalaberem. Dołączali do niej kolejni zawodnicy. Była duża konkurencja i kilku zawodników z kadry wypadło, choć zasługiwali na przyjazd na MŚ, bo nie odmawiali reprezentacji. Teraz każdy chce grać w tej reprezentacji i dlatego jej poziom idzie do góry - powiedział zawodnik Tauronu Re-Plast Unii Oświęcim.
35-letni napastnik był najskuteczniejszym z Polaków i uplasował się w czołówce punktacji kanadyjskiej MŚ.
- Wcześniej miałem bardzo dużo złych turniejów o mistrzostwo świata, więc w tym roku oddałem całe serce drużynie i cieszę się, że to się zwróciło. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie super kolektyw w kadrze i nasze super przewagi. Wydaje mi się, że byłem po prostu odpowiednim puzzlem w tej układance i cieszymy się, że jesteśmy w elicie. Nikt nie zazdrościł bramek, bez względu na to kto strzelał gole, wszyscy byli zadowoleni - dodał popularny "Dziubek".
Pasiut: Chcielibyśmy zagrać z najlepszymi
Gdy już awansowaliśmy do elity i spełniliśmy to swoje marzenia z dzieciństwa, żeby zobaczyć na żywo tych wszystkich wspaniałych zawodników to chcielibyśmy grać z najlepszymi. Tam już nie ma słabych zespołów, ale na pewno gwiazdy NHL po drugiej stronie byłyby mile widziane i fajnie byłoby przeciwko nim zagrać - powiedział Grzegorz Pasiut.
Kapitan mistrza Polski zdradził co go skłoniło do powrotu do reprezentacji kraju po przerwie.
- Poprzednie mistrzostwa w Tychach ze względu na moje prywatne sprawy opuściłem, ale cały czas byłem w kontakcie z trenerem i zawodnikami kadry. Wiedziałem jaki jest nasz cel, bo on się nie pojawił miesiąc temu, ale to był długi proces. Wiedziałem też do się dzieje w reprezentacji. Do powrotu do kadry najbardziej przekonała mnie moja dobra dyspozycja w ciągu całego sezonu. Wiedziałem, że dam coś tej drużynie, bo przyjazd tylko, żeby pojechać na MŚ i się poślizgać, byłby bez sensu. Świadomość tego, że mogę pomóc kadrze skłoniła mnie do powrotu do gry w narodowych barwach - stwierdził zawodnik, który 7 maja będzie obchodził 36. urodziny.
Napastnik GKS Katowice zdradził, że po pierwszej tercji meczu z Rumunią, po której rywale prowadzili 1:0, w naszej szatni nie było nerwowości.
- Prowadziliśmy cały czas grę, a Rumunii oddali jeden strzał i przypadkowo objęli prowadzenie. Widzieliśmy słabości Rumunów, którzy nie wytrzymali kondycyjnie gdy ich zamykaliśmy w ich tercji obronnej. Jeszcze przyspieszyliśmy grę, byliśmy cały czas na krążku i kontrolowaliśmy grę. Wiedzieliśmy co do nas należy, nie było żadnej paniki, bo byliśmy pewni, że ten mecz wygramy - dodał Pasiut.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Pierwszy hat-trick Wronki w kadrze, radość trenera i jubileusz kapitana ZDJĘCIA
- Kibice z Polski i Wielkiej Brytanii dopingowali Biało-Czerwonych w Nottingham ZDJĘCIA
- Polska - Litwa 7:0: Fantastyczny początek Biało-Czerwonych w hokejowych MŚ ZDJĘCIA
- Alan Łyszczarczyk: W reprezentacji Polski nikt nie może czuć się pewniakiem ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?