Eksperymentalny skład, emocje w końcówce i wygrana reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych w meczu towarzyskim z Argentyną

Wojciech Buras
Wojciech Buras
Maciej Gębala był kapitanem polskiej drużyny w starciu z Argentyną.
Maciej Gębala był kapitanem polskiej drużyny w starciu z Argentyną. Handball Polska
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych pokonała w meczu towarzyskim Argentynę 27:26. Spotkanie odbyło się w Legionowie i jest częścią przygotowań do styczniowego turnieju mistrzostw Europy w Niemczech. Selekcjoner Marcin Lijewski wystawił eksperymentalny skład, a w kadrze na środowe stracie znalazło się sześciu debiutantów. "Biało-czerwoni" zakończyli pierwszą połowę remisem, a tuż po przerwie odskoczyli od rywala. W końcówce Argentyńczycy podjęli próbę pogoni za wynikiem, ale nie zdołali wyrównać.

Polska - Argentyna 27:26 (13:13)
Polska: Morawski, Kornecki - Gajek, Gogola, Olejniczak, Paterek 1, Powarzyński 3, Pieczonka, Pietrasik 6, Przytuła 5, Dawydzik 2, Gębala 2, Jankowski, Kosmala 2, Jarosiewicz 2, Szyszko 2, Urbaniak 2.

Przetasowania w polskiej kadrze

Polacy wystąpili w dość eksperymentalnym składzie. W kadrze na spotkanie z Argentyną znalazło się sześciu debiutantów, byli nimi: Jakub Powarzyński (Wybrzeże Gdańsk), Mateusz Kosmala (MMTS Kwidzyn), Wiktor Jankowski (MMTS Kwidzyn), Przemysław Urbaniak (KPR Ostrovia), Patryk Pieczonka (Wybrzeże Gdańsk), Łukasz Gogola (BT Fuchse Trofaich).

Na trybunach zostali kluczowi dla polskiej kadry zawodnicy, jak Szymon Sićko, Michał Daszek, czy Piotr Jędraszczyk. Do usług selekcjonera Marcina Lijewskiego wciąż niedostępny jest Arkadiusz Moryto. Prawoskrzydłowy zmaga się z urazem barku i jego występ na styczniowych mistrzostwach Europy w Niemczech stoi pod znakiem zapytania. Jedynym zawodnikiem Industrii Kielce, który zagrał w meczu był Michał Olejniczak. Środkowy rozgrywający rozpoczął spotkanie w pierwszym składzie.

Starcie z Argentyną odbyło się w Legionowie i jest początkiem przygotowań reprezentacji Polski do EURO. W piątek obie ekipy zagrają ze sobą po raz kolejny. Później "biało-czerwoni" rozegrają turniej towarzyski w Hiszpanii, gdzie zmierzą się z zespołem gospodarzy, Serbią i Słowacją (4-6 stycznia). Mistrzostwa Europy zainaugurują 11 stycznia pojedynkiem z Norwegią. W fazie grupowej ich rywalami będzie jeszcze Słowenia i Wyspy Owcze.

Wygrana Polaków

Oba zespoły miały problem, by wejść w mecz na właściwych obrotach. W oczy raziła nieskuteczność. Pierwsza bramka padła dopiero w 4. minucie za sprawą Ariela Pietrasika. Nominalny lewy rozgrywający rozpoczął środowe zmagania na prawej stronie. Następnie czterokrotnie z rzędu trafili Argentyńczycy i objęli prowadzenie 4:1. Goście utrzymywali swoją przewagę. W efekcie dość szybko o czas musiał poprosić Marcin Lijewski. Po kwadransie jego podopieczni przegrywali 5:10.

Polacy stopniowo odrabiali straty. Dobrze w bramce spisywał się Adam Morawski. W 26. minucie dwukrotnie trafił Przemysław Urbaniak, a jego drużyna zbliżyła się do rywala na dystans jednego trafienia. Chwilę później kontratak wykorzystał Jakub Szyszko już był remis po 12. Ostatecznie obie ekipy zeszły do szatni przy wyniku 13:13.

Drugą połowę otworzył rzutem z drugiej linii Damian Przytuła. Było to pierwsze prowadzenie dla reprezentacji Polski w środowym starciu. "Biało-czerwoni" nie mogli wyraźnie odskoczyć. Na kwadrans do końca wygrywali 20:19. Kolejne minuty należały do podopiecznych Marcina Lijewskiego, którzy uszczelnili szyki w defensywie i wykorzystywali swoje szanse w ataku. W 52. minucie wypracowali pięciobramkową przewagę. Szczypiorniści z Ameryki Południowej walczyli do końca i na sekundy przed zakończeniem meczu mieli piłkę w ataku na remis, ale przestrzelili rzut z dystansu. Ostatecznie Polacy pokonali Argentynę 27:26.

Drugie starcie pomiędzy tymi drużynami odbędzie się w piątek, 29 stycznia, o godzinie 20:30. Transmisja w TVP Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24