- Zespół pokazał w ostatnim spotkaniu, że podążamy w dobrym kierunku. Chcielibyśmy, aby ta nasza zdobycz punktowa się powiększała. Mówiłem drużynie, że potrzebujemy serii 2-3 zwycięstw. To pomoże usadowić się w górnej części tabeli, a wtedy można grać z mniejszą presją, bez topora wiszącego nad głową. pokazał w ostatnim spotkaniu, że podążamy w dobrym kierunku – powiedział Waldemar Fornalik.
Trener Ruchu podkreśla, że zawodnicy, którzy latem przyszli do klubu potrzebują czasu, by wkomponować się w zespół. Nie ukrywa jednak, że wygląda to coraz lepiej i dlatego z optymizmem czeka na mecz w Szczecinie.
- Oglądamy mecze Pogoni, a Pogoń ogląda zapewne nasze występy. Wiemy na co tę drużynę stać, to mocny zespół. Będziemy jednak przygotowani i wiemy czego się spodziewać. A czy uda się zrealizować nakreślony plan? Zawsze jest to weryfikowane na boisku – dodał trener Fornalik.
Szkoleniowiec Niebieskich nie będzie mógł w meczu z Pogonią skorzystać z usług Michała Koja, Mateusza Cichockiegi i Łukasza Hanzela, którzy są kontuzjowani. Podstawowy skład Ruchu, który w poniedziałek rozbił Koronę, jest jednak do jego dyspozycji.
Chorzowianom zwykle kiepsko grało się w Szczecinie, ale w marcu br. odczarowali stadion Pogoni wygrywając na nim po raz pierwszy od 14 lat. Wówczas bohaterem drużyny był Patryk Lipski, który strzelił dwa gole. Dla „Lipy” mecze w Szczecinie są szczególne, bo nie dość że pochodzi z tego miasta, to jeszcze na trybunach zawsze zasiada jego rodzina. Czy teraz również Lipski pogrąży klub, któremu od małego kibicuje? Przekonamy się w sobotni wieczór. Piłkarze Ruchu na pewno mogą jednak liczyć na ciasto mamy piłkarza ze Szczecina, które dostają do autobusu na drogę powrotną na Śląsk.
Mecz Pogoń – Ruch sędziować będzie Paweł Raczkowski z Warszawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?