Po spotkaniu w Płocku trener Resovii Rafał Ulatowski mimo wygranej zadowolony być nie mógł.
- Zdawaliśmy sobie sprawę, że zwycięstwo utrzymuje nas w grze. Byliśmy bardzo dobre przygotowani do tego meczu, chcieliśmy mieć los w swoich rękach. To zwycięstwo niestety nie zapewniło nam utrzymania o czym mówiłem, że ta ostatnia kolejka będzie dla nas szczęśliwa i do 70. minuty to było realne. Przegraliśmy 1. ligę o jeden punkt na przestrzeni 33 meczów. Trudno tu wskazywać gdzie byliśmy najbliżej tego, żeby tą jedną bramkę więcej strzelić. Może nie powinniśmy byli przegrywać 1:0 na Polonii, ale to już takie gdybanie
- przyznał.
Coach Resovii sam mecz zaliczył natomiast do udanych.
- Oceniając dzisiejszy mecz, można powiedzieć, że byliśmy zespołem, który postawił się faworytowi do tego, żeby grać w barażach. Graliśmy na wyjeździe, wygraliśmy 2:1, nie mówię, że zasłużenie natomiast z sercem, charakterem, rozwagą i też czasami z takim szaleństwem młodzieży. Można powiedzieć, że to był nasz dobry mecz. Natomiast w perspektywie całego sezonu tak jak powiedziałem - jeden punkt więcej w którymś z 33 meczów dałbym nam utrzymanie. A tak wracamy ze smutnymi głowami. Jutro jest jednak nowy dzień, dla wielu piłkarzy pewnie będzie to ostatni dzień w Resovii, dla wielu młodych zawodników będzie to szansa, żeby być ważnymi graczami tej drużyny, tego klubu
- zakończył.
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?