Górnik górą w meczu pełnym dramaturgii z Wisłą Kraków [WIDEO, ZDJĘCIA]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Piłkarze Wisły Kraków prowadzili do przerwy 1:0 i mieli mecz pod kontrolą. Druga połowa należała jednak do Górnika Zabrze, który zdobył trzy bramki. Czerwoną kartkę zobaczył Arkadiusz Głowacki. Wiślacy grając w osłabieniu odpowiedzieli jedną bramką i skończyło się wynikiem 2:3. W pojedynku najskuteczniejszych strzelców ektraklasy był natomiast remis, bowiem Igor Angulo i Carlos Lopez zdobyli po jednej bramce.

Mecz Wisły z Górnikiem był hitem tej kolejki ekstraklasy. Do Krakowa przyjechał beniaminek, który jest wielką niespodzianką rozgrywek. Górnicy przybyli w roli lidera. Krakowanie chcieli się im zrewanżować za porażkę 2:3 w Zabrzu pod koniec lipca. Mecz był też pojedynkiem dwóch znakomitych napastników: prowadzącego w klasyfikacji strzelców Igora Angulo i Carlosa Lopeza.

Spotkanie odbywało się w zimowej scenerii, przy padającym śniegu, ale organizatorzy poradzili sobie z tym, aby odpowiednio przygotować murawę. Na niej na początku bardziej widoczni byli zawodnicy z Zabrza, którzy jako pierwsi ruszyli do ataków. Po kilku minutach inicjatywę zaczęli przejmować wiślacy. To były próby pokazania możliwości z obu stron, ale ostrożne z uwagą w defensywie na to, aby nie stracić bramki. Później mecz się na chwilę wyrównał.

W 21 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Maciej Sadlok, który minął Damiana Kądziora i strzelił z dystansu. Tomasz Loska odbił piłkę, ale dobiegł do niej Rafał Boguski i z bliska z kąta skierował ją do bramki. W taki sposób wiślacy wyszli na prowadzenie i spowodowali, że na trybunach zapanowała ogromna radość.

Po ponad pół godzinie gry mogło być 2:0. Wisła wyprowadziła dynamiczną kontrę, Kamil Wojtkowski podał do Lopeza, ten odegrał Jesusowi Imazowi, który strzelił jednak niecelnie.

Pierwszą połowę krakowianie zakończyli jednobramkowym prowadzeniem. Przed przerwą wiślacy dobrze spisywali się w defensywie. Nie dali rozwinąć skrzydeł rywalom i dobrze pilnowali Angulo, który był niewidoczny. Zawodnicy „Białej Gwiazdy” pokazali więcej atutów w ofensywie, stworzyli kilka klarownych sytuacji i wygrywali. Zespół z Zabrza był najgroźniejszy po stałych fragmentach gry.

Wszystko odmieniło się na początku drugiej połowy. W pewnym momencie sędzia Daniel Stefański przerwał grę, aby skorzystać z systemu VAR. Po obejrzeniu zapisu filmowego podyktował rzut karny. Na powtórkach dopatrzył się zagrania ręką Zorana Arsenicia po strzale Szymona Żurkowskiego. „Jedenastkę” na bramkę pewnym strzałem zamienił Angulo i na tablicy pojawił się wynik remisowy 1:1.

Po ośmiu minutach było 2:1 dla Zabrzan, którzy potwierdzili, że są szczególnie groźni w przypadku rzutów rożnych. Wiślacy o tym wiedzieli, uczulali się na takie sytuacje, ale nic to nie dało, bowiem piłkę w narożniku ustawił Kurzawa i podkręcił ją tak, że... bezpośrednio po strzale z rogu wpadła do bramki. Po meczu bramkarz wiślaków Michał Buchalik zwracał jednak uwagę, że w tej sytuacji absorbował go stojący przed nim Szymon Matuszek, co przeszkadzało w interwencji.

W 72 minucie było już 3:1 dla Górnika. Z ok. 17 metrów strzelał Żurkowski, a błąd popełnił Buchalik, który piłkę zmierzającą w środek bramki wybijał tak, że ta znalazła się w siatce. Minutę później kapitan wiślaków Arkadiusz Głowacki za faul na Kurzawie zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Wiślacy końcowe minuty musieli więc grać w osłabieniu, ale nie rezygnowali. Swoją klasę w 76 minucie pokazał Lopez. Po podaniu Jakuba Bartkowskiego napastnik Wisły przyjmując piłkę zmylił Daniego Suareza i popisał się efektownym strzałem, po którym futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do bramki.

Na więcej już jednak wiślaków nie było stać i lider wywiózł z Krakowa komplet punktów. Górnicy mogli wygrać wyżej, ale bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Angulo, a Maciej Ambrosiewicz trafił w poprzeczkę.

Wisła Kraków – Górnik Zabrze 2:3 (1:0)**
Bramki: 1:0 Boguski 21, 1:1 Angulo 55 z karnego, 1:2 Kurzawa 63, 1:3 Żurkowski 72, 2:3 Lopez 76.
Wisła: Buchalik – Bartkowski, Głowacki, Arsenić, Sadlok – Perez, Basha (77 Wasilewski) – Boguski (69 Małecki), Wojtkowski (67 Brożek), Imaz – Lopez.
Wisła: Loska – Wolniewicz, Wieteska, Suarez, Koj – Żurkowski, Matuszek – Kądzior (90 Grendel), Wolsztyński (70 Ambrosiewicz), Kurzawa – Angulo (90+5 Ledecky).
Sędziowali: Daniel Stefański (Bydgoszcz) oraz Dawid Golis (Skierniewice) i Marcin Boniek (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Głowacki, Basha, Arsenić, Sadlok, Wasilewski – Matuszek, Wolniewicz, Ledecky.
Czerwona kartka: Głowacki (73)
Widzów: 16 808

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Górnik górą w meczu pełnym dramaturgii z Wisłą Kraków [WIDEO, ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24